Słabnący optymizm spycha rynki niżej
Indeksy w Stanach Zjednoczonych zakończyły czwartkową sesję tym razem już znacznymi stratami, ponieważ początkowy optymizm związany z raportem o zatrudnieniu w kraju osłabł, a obawy dotyczące trajektorii stóp procentowych ponownie znalazły się w centrum uwagi. Urzędnicy Rezerwy Federalnej ostrzegali wcześniej, że ostateczny poziom stopy końcowej prawdopodobnie przekroczy oczekiwania.
Nasdaq 100 stracił na zamknięciu 1,80%. Obóz niedźwiedzi wkradł się na Wall Street
Departament Pracy podał, że liczba wyrównanych sezonowo wstępnych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych wzrosła o wyższe niż oczekiwano 21 tys. do 211 tys. w tygodniu kończącym się 3 marca. W tym samym okresie czterotygodniowa średnia ruchoma wzrosła o 4.000, osiągając 197.000.
Wyrównana sezonowo ubezpieczona stopa bezrobocia nieznacznie wzrosła w ujęciu tygodniowym i wyniosła 1,2% w tygodniu kończącym się 25 lutego. Liczba ubezpieczonych bezrobotnych Amerykanów wzrosła o 69 tys. do 1,72 mln, przy czym 4-tygodniowa średnia wzrosła o 9,5 tys. do 1,68 mln.
Przypominając przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell ostrzegł we wtorek, że bank centralny prawdopodobnie będzie musiał podnieść swoje kluczowe stopy procentowe wyżej, niż początkowo oczekiwali tego decydenci. Komentując podwyższoną inflację, Powell podkreślił, że walka Fed z gwałtownie rosnącymi cenami konsumpcyjnymi nie jest zakończona. “Pokonaliśmy wiele dróg, a pełne efekty naszego dotychczasowego zacieśnienia nie są jeszcze odczuwalne. Mimo to mamy więcej pracy do wykonania” – podsumował.
Finałem dnia był spadek indeksu Dow Jones aż o 1,66% czyli blisko 550 punktów na zamknięciu, podczas gdy technologiczny Nasdaq 100 stracił na zamknięciu 1,80%. W tym samym czasie S&P 500 spadł o 1,85%, a jego spółka SVB spadła o zatrważające 60,41%.