Wczorajsze nowe, lokalne minima na rynku EUR/USD nie doprowadziły do kontynuacji spadków i rynek po chwilowym, poważnym teście ważnych wsparć wrócił w okolice zmienności z ostatnich dni.
Tym samym z technicznego punktu widzenia niewiele się stało. Wydaje się, że lokalna korekta wzrostowa jest cały czas scenariuszem preferowanym. Cele dla takiej korekty, to strefa 1.1370-1.140 i po ich osiągnięciu oczekiwałbym ponownego aktywowania strony podażowej.
Całkiem ładne odbicie oglądaliśmy wczoraj na rynku USD/CAD i kurs tej pary po dotarciu do pierwszych zniesień dość wyraźnie się cofnął.
Jak widać na powyższym wykresie, ten dynamiczny ruch w górę wygląda na impuls wzrostowy, a to oznacza, że mamy tutaj spore szanse na jeszcze jedną „nogę” wzrostowej korekty. Taka korekta może się rozpocząć z obecnych poziomów cenowych, a poziomem obrony dla takiego scenariusza są okolice 1.2955. Jeśli ten ostatni poziom zostanie naruszony, to ostatecznych, kluczowych wsparć szukałbym w strefie 1.2940-1.2920. Inwestorzy szukający potwierdzonych sygnałów mogą czekać na pokonanie okolic 1.2984, gdzie znajduje się najbliższy, istotny opór.