Piątkowy, poranny handel na rynku FX przynosi podtrzymanie lekkiej presji na PLN z uwagi na spadki na EUR/USD. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2770 PLN za euro, 3,8533 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8795 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9459 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,971% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły dynamiczne spadki na {{1|eueurolarze}}. Podbicie wyceny dolara oznacza zwyczajowo wzrost podaży na walutach EM i tak też jest w tym przypadku. Inwestorzy na euro musieli zmierzyć się z podtrzymaniem łagodnego nastawienia EBC – scenariusz ten był jednak spodziewany, a samo posiedzenie instytucji było ostatnie pod przewodnictwem M. Draghiego. Dużo ciekawiej wygląda „sprawa” wokół Brexitu, gdzie wedle wieczornych informacji rząd złoży wniosek o rozpisanie wcześniejszych wyborów. Ponownie jesteśmy więc świadkami szansy na docelowe rozpisanie nowego referendum i potencjalnego uniknięcia procesu. Lokalnie PLN pozostaje przywiązany do nastrojów wokół walut EM. Pozostajemy w okolicy najmocniejszych poziomów od lipca br. jednak widoczne są również próby wygenerowania ruchu korekcyjnego.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z gospodarki krajowej. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się odczytowi niemieckiego indeksu IFO.
Z rynkowego punktu widzenia koszyk BOSSA PLN wygenerował sygnał potencjalnej korekty, co znajduje odbicie w próbach podbicia na EUR/PLN oraz USD/PLN z zasięgiem ok. 3 gr.