Miedź to jeden z głównych surowców importowanych przez Chiny. Używany jest przede wszystkim w sektorze budowlanym oraz transporcie. W związku z tym popyt na miedź jest mocno skorelowany z tempem rozwoju gospodarczej na świecie, ze szczególnym uwzględnieniem Chin. W ostatnich miesiącach nieco wzrosły obawy wywołane odkryciem nowej mutacji koronawirusa -Omikron. Obecnie trwają badania temat zagrożenia, jakie niesie nowa odmiana, jednak wiele wstępnych wniosków pokazuje, że Omikron prawdopodobnie nie będzie znacząco różnił się od poprzedników, a objawy przypominają te znane już naukowcom. Zanim jednak będziemy znać więcej szczegółów, obawy będą kłaść się cieniem na rynek.
Chińska gospodarka nie może się rozkręcić.
Opublikowane dane dotyczące PMI w Chinach pokazują niewielką jednak w dalszym ciągu utrzymującą się tendencję spadkową. Wskaźnik PMI dla chińskiego przemysłu według Caixin za listopad wyniósł 49,9 pkt. I był gorszy od prognoz na poziomie 50,5 pkt. Spowolnienie tempa rozwoju gospodarczego w chinach jest również widoczne z punktu widzenia sprzedaży detalicznej. W listopadzie spadła sprzedaż m.in. domów czy nowych samochodów
Rysunek 1. Wskaźnik PMI dla Chin według Caixin
Obok Omikronu jednym z głównych zagrożeń dla tempa rozwoju gospodarczego, a zarazem wyceny miedzi, jest przedłużające się spowolnienie na chińskim rynku nieruchomości. Według szacunków rynek nieruchomości oraz powiązane z nim sektory gospodarki to nawet 25% całego PKB Państwa Środka. Od wielu dekad to właśnie ten segment był głównym motorem napędowym chińskiego boomu. Wraz ze spowolnieniem, które może przerodzić się w kryzys, dynamika PKB będzie gwałtownie wyhamowywać. Według szacunków analityków Goldman Sach czy Nomura tempo rozwoju gospodarczego może spaść poniżej 5% w przyszłym roku. Za Wielkim Murem coraz częściej słychać głosy, że trzeba skończyć z uzależnieniem gospodarki od sektora nieruchomości. Cena z zerwanie z uzależnieniem z pewnością będzie wysoka i widoczna w tempie rozwoju w kolejnych latach.
Miedź w dalszym ciągu na wysokich poziomach
Od początku 2020 roku możemy obserwować dynamiczny rajd wzrostowy na notowaniach miedzi. Kurs tego surowca zdołał odbić z rejonu 4800 dolarów za tonę do obecnych poziomów konsolidacyjnych w granicach 10000 dolarów. Biorą pod uwagę czynniki prospadkowe, bardzo możliwe, że w perspektywie kolejnych tygodni będziemy świadkami długo niewidzianego, większego odreagowania.
Rysunek 2. Analiza techniczna miedź
W przypadku realizacji scenariusza spadkowego bardzo możliwe jest zejście w okolice 8200 dolarów, gdzie wypada lokalna strefa popytowa. Należy jednak pamiętać, że jesteśmy w dalszym ciągu w trendzie wzrostowym, i ewentualne spadki można traktować w obecnej sytuacji jako ruchy korekcyjne. Jeżeli kurs zdoła wybić się górą z trendu bocznego, strona popytowa jako pierwszy cel może obrać okrągły poziom 11000 dolarów za tonę.
Cena miedzi a KGHM (WA:KGH)
KGHM jako jeden z głównych producentów miedzi na świecie jest przynajmniej częściowo uzależniony od cen tego surowca na światowych giełdach. W ostatnich dniach kurs polskiego giganta zdołał osiągnąć kluczowy obszar wsparcia w rejonie cenowym 140 zł za akcję.
Rysunek 3. Analiza techniczna KGHM Polska Miedź s.a. (WA:KGH)
Ewentualna głębsza korekta na miedzi z pewnością nie pomogłaby w utrzymaniu obecnie testowanego obszaru. Jeżeli niedźwiedzie wybiją te poziomy, wówczas możliwym scenariuszem jest kontynuacja spadków i atak na kolejny poziom wsparcia znajdujący się w okolicy 110-115 zł. Jeżeli kurs miedzi odwróci kierunek lub pozostanie stabilny na obecnych poziomach, wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo, że byki zdołają ten obszar obronić i odreagować co najmniej na 160 zł.
Autor: Damian Nowiszewski