Microsoft detronizuje Apple. iPhone 16 będzie droższy aż o 60%?

Opublikowano 09.04.2025, 12:46

Apple (NASDAQ:AAPL) pod chińskim ostrzałem. Microsoft (NASDAQ:MSFT) to główny beneficjent chaosu

Przyczyną tej zmiany w hierarchii jest nie tylko panika na rynku, ale konkretna, systemowa słabość: uzależnienie Apple od Chin. Nowe cła prezydenta Donalda Trumpa uderzyły w ponad 100 krajów, ale to amerykańskie firmy uzależnione od azjatyckich łańcuchów dostaw krwawią najmocniej.

Według UBS, cena nadchodzącego iPhone’a 16 Pro Max może wzrosnąć w USA nawet o 350 dolarów. To nie żart – to ekonomiczny efekt domina – a Apple stoi na samym jego początku. W ciągu zaledwie czterech sesji akcje spółki zanurkowały o 23%. To wynik, który można porównać z pandemiczną paniką z 2020 roku, ale tym razem nie chodzi o wirusa, tylko o geopolitykę i gospodarcze rykoszety.

Microsoft detronizuje Apple. iPhone 16 będzie droższy aż o 60%?

Firma Microsoft również nie miała ostatnio łatwo – w styczniu rozczarowała wytycznymi dotyczącymi przychodów. Jednak gdy analitycy przeczesywali sektor w poszukiwaniu spółek odpornych na wojnę celną, Microsoft okazał się jako jeden z nielicznych “odizolowanych” od całego zamieszania. Gigant z Redmond jest mniej uzależniony od fizycznych łańcuchów dostaw i bardziej zakotwiczony w chmurze, algorytmach i licencjach.

Technologia tonie, indeksy się palą. Trump jako katalizator

Tymczasem amerykański indeks Nasdaq poleciał w dół o 13% w ciągu czterech dni. Zdaniem analityków to nie jest korekta tylko „czystka”. Tesla (NASDAQ:TSLA), Meta (NASDAQ:META), Alphabet, Amazon (NASDAQ:AMZN), Nvidia – wszystkie spółki świecą na czerwono, a Apple spadł o kolejne 5% we wtorek. Tylko Broadcom próbował się bronić planem wykupu akcji wartym 10 miliardów dolarów odnotowując wzrost o cały 1%.

 
Wszystko to mimo że chipy zostały wyłączone z najnowszej rundy ceł. Rynek nie czeka na fakty tylko wycenia strach, a strach mówi, że jeśli konsumenci zapłacą więcej za telefony, telewizory i samochody – zapotrzebowanie na chipy po prostu spadnie.
Microsoft detronizuje Apple. iPhone 16 będzie droższy aż o 60%?

Podwyższenie ceł przez Donalda Trumpa działa jak młot pneumatyczny – nieprecyzyjny, ale skuteczny w sianiu chaosu. Obietnice renegocjacji słabną, szanse na porozumienie jest odległe, a termin wejścia w życie wzajemnych ceł nieubłaganie zbliża się do „deadlina”.

Efekt? Największy wolumen obrotu na rynku od niemal dwóch dekad i aż 1,8 biliona dolarów wyparowało z grupy Magnificent Seven w ciągu zaledwie dwóch dni.

Microsoft znów króluje, ale to nie koniec starcia. Apple na pewno wróci na szczyt – pytanie, kiedy i w jakim stylu. Czy cena iPhone’a wzrośnie o 300 dolarów i czy konsumenci to przełkną? Na razie jedno jest pewne: rynek technologiczny nie jest już świętą krową Wall Street.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.