Według ankiety zaprezentowanej w weekend przez Bloomberga większość ekonomistów spodziewa się ograniczenia skali programu QE3 przez FED o 15 mld USD dopiero w marcu 2014 r. Jednocześnie byłby to początek dość zdecydowanego działania, skoro już w lipcu skala QE3 miałaby zostać zredukowana do 25 mld USD, czyli aż o 60 mld USD poniżej kwoty początkowej, a cały program mógłby wygasnąć już w październiku 2014 r. To oczywiście prosta recepta na zyski – wystarczy w I kwartale 2014 r. kupić przecenionego dolara… Ale powszechna zgodność zbyt często budzi uzasadnione obawy. Stąd też nie bądźmy zaskoczeni, jeżeli po serii lepszych – zaległych, bo wrześniowych danych – rynek powróci do spekulacji nt. grudniowego terminu. Stałoby się tak też, jeżeli dane za październik, które poznamy w listopadzie, pokazałyby, że „goverment shutdown” miał mniejszy wpływ na gospodarkę, niż sądzono. Kluczem mogą jednak okazać się politycy, a zwłaszcza postawa Republikanów. Zobaczymy, czy wyciągną oni lekcję z ostatniej politycznej obstrukcji, firmowanej przede wszystkim przez radykalne skrzydło Tea Party. W każdym razie, gdyby okazało się, że ryzyko ponownego politycznego paraliżu w zimę maleje, to rynek szybko zmieni swoje oczekiwania, co do działań FED.
Dzisiejszy kalendarz makro jest ubogi – tym samym inwestorzy będą pozycjonować się pod jutrzejsze, zaległe, bo wrześniowe odczyty Departamentu Pracy. Dane poznamy o godz. 14:30. Mediana zakłada wzrost etatów poza rolnictwem o 180 tys. (wobec 160 tys. wcześniej) i utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie 7,3 proc. Lepszy odczyt (bliższy 200 tys.) automatycznie uruchomi spekulacje, czy rynek aby właściwie prognozuje przyszłe działania FED.
Z technicznego punktu widzenia, układ jest prodolarowy i daje szanse na zagranie pod tzw. zmianę rynkowych oczekiwań. Wspominany w piątkowym komentarzu jako istotny w krótkim terminie – poziom 67,42 pkt. – na indeksie BOSSA USD został dzisiaj rano naruszony. To daje szanse na wzrost w okolice 67,85-95 pkt. w najbliższych dniach.
Tym samym na EUR/USD trudno będzie mówić o możliwym złamaniu styczniowego szczytu na 1,3710, a raczej trzeba uznać, że w piątek mieliśmy szczyt na 1,3703. Pierwszym celem dla spadków będzie strefa 1,3630-45, ale korekta może rozwinąć się w okolice 1,3568, czyli dawnego szczytu z 19 września b.r.
Marek Rogalski
Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.