Kurs S&P 500 bije kolejne historyczne szczyty
Amerykańska giełda nie ma sobie równych, co dobitnie udowodnił mijający 2024 r. Tylko od stycznia notowania S&P 500 wzrosły o blisko 30%, kontynuując zapoczątkowaną w październiku 2022 r. hossę technologiczną.

Co więcej, średni wzrost zysków firm należących do indeksu S&P 500 powinien wzrosnąć o 11,6% w 2025 r., przewyższając tegoroczną stopę zysku na akcję.
– Nawet jeśli S&P 500 nie powtórzy tegorocznej znakomitej hossy, tak w 2025 r. indeks osiągnie atrakcyjne dwucyfrowe stopy zwroty. Widzimy, że na rynek akcji nadal napływa solidny kapitał, napędzany przez silny apetyt na ryzyko, choć uwzględniamy pewne spowolnienie tempa – napisał w najnowszej nocie do klientów zespół Deutsche Bank kierowany przez analityka Bankima Chadhę.
Analitycy Deutsche Banku przewidują ponadto, że 2025 r. popyt na akcje powinien rozwinąć skrzydła dzięki dalszym obniżkom stóp procentowych w USA, które wywołają silne skupy akcji przez przedsiębiorstwa. Bank szacuje, że firmy odkupią od inwestorów 1,3 biliona dolarów własnych akcji, w porównaniu z 1,1 biliona dolarów w tym roku.
Istnieje również szereg wskaźników pokazujących, że dotychczasowa hossa nie osiągnęła jeszcze szczytu.
– Widzimy, że dotychczasowy cykl rynkowy ma przed sobą jeszcze wiele etapów, w tym przejście od sprzedaży, do uzupełniania zapasów, wzrost nakładów inwestycyjnych poza sektorem technologicznym, ożywienie produkcji, wzrost zaufania konsumentów oraz korporacji, ożywienie rynków kapitałowych, liczby fuzji, przejęć, wzrost liczby udzielanych kredytów – wskazuje Deutsche Bank.
Analitycy sugerują także, inwestorzy pozostaną najprawdopodobniej skoncentrowani na sektorze: technologicznym, finansowym, cyklicznym i materiałowym. Deutsche wskazuje jednak na mocne niedowartościowanie spółek w sektorze opieki zdrowotnej, artykułów pierwszej potrzeby i telekomunikacji.
Warto podkreślić, że prognozy Deutsche Banku są jednak na ten moment jednymi z najbardziej optymistycznych. Banki takie jak UBS i Morgan Stanley (NYSE:MS) przewidują, że w przyszłym roku S&P 500 osiągnie 6500 punktów, a firma inwestycyjna BMO przygotowuje się na osiągnięcie 6700 punktów.