- W przeciągu ostatniej doby w gronie 10 największych kryptowalut najlepiej radziły sobie polkadot (DOT) oraz xrp (XRP), które rosły o 3-4%
- Po stronie spadkowiczów plasuje się w tym momencie jedynie dogecoin (DOGE), tracąc marginalne setne części procenta i kosztując 23 centy
- Łączna kapitalizacja rynku jednak odbija o 1,4% i wynosi obecnie 2,6 bln dol., zgodnie z danymi portalu Coinpaprika
Bitcoin i ethereum dwa dni z rzędu odbijają od 50 EMA. Co dalej?
Po wtorkowych spadkach o 5,5%, bitcoin nieznacznie pogłębiał lokalne minima schodząc do poziomu 58,4 tys. dol., jednak drugi dzień z rzędu szarża niedźwiedzi została zablokowana przez 50-dniową średnią ruchomą. W czwartek BTC/USD ponownie nieznacznie traci i spada poniżej 60 tys. dol., wygląda jednak na to, że wspomniana średnia ruchoma będzie cały czas zapewniała istotne technicznie wsparcie.
Jeżeli to zostałoby pokonane, to na wykresie widać jeszcze kilka lokalnych wsparć (58, 55,8 oraz 52,8 tys. dol.), przed zejściem do kolejnego psychologicznego poziomu 50 tys. dol., gdzie przebiega najbardziej istotna dla analityków technicznych średnia ruchoma – 200 EMA.
– To był stosunkowo wolny dzień dla BTC. Rynek wciąż trawi wtorkowe spadki i tak może być jeszcze przez jakiś czas. Wiem, że wielu spodziewa się parabolicznego ruchu BTC lada dzień, ale właśnie dlatego nie pokładam w nim wielkich nadziei (…) BTC musiałby wspiąć się z powrotem powyżej 63 300 na dziennym zamknięciu, aby otworzyć się na 66 000. Powyżej tego poziomu znajduje się obszar 70 000 dolarów. Co może być bardziej prawdopodobną ścieżką w krótkim terminie, to ruch do testu rejonu 55 000 dol. – komentuje Justin Bennett, analityk i trader kryptowalutowy.
Na wykresie ethereum sytuacja jest niemal bliźniaczo podobna, z tą jednak różnicą, że ETH/USD nie naruszał psychologicznego wsparcia (4 tys. dol.). Jak widać poniżej, tutaj cena również dwukrotnie zatrzymywała się na 50 EMA, a byczą strefę wzmacniają lokalne szczyty z początku września połączone z okrągłym poziomem, który został przed chwilą wspomniany.
– ETH próbuje utrzymać się w rejonie 4200 dol. Odbicie od tego obszaru doprowadziłoby ethereum z powrotem do poziomu 4400. Alternatywnie, ruch poniżej 4200 odsłoniłby konfluencję wsparcia między 3800 a 4000 dol. Myślę, że scenariusz ponownego testu 4000 jest nadal bardzo realny. Oczywiście nie oznacza to, że tak się stanie, ale jestem na to przygotowany na wszelki wypadek – dodaje Bennett.
Altcoiny szukają spokoju, polkadot (DOT) oraz xrp (XRP) liderami wzrostów
Jak wspomniano we wstępie, w gronie 10 największych kryptowalut w przeciągu ostatniej dobowy widać uspokojenie, silniejsze ruchy prezentują jedynie dwa aktywa: polkadot (DOT) oraz xrp (XRP). Zgodnie z danymi Coinpaprika dziewiąty pod względem kapitalizacji token kosztuje obecnie 41,15 dol. zyskując 3,6%, a ósmy pod względem kapitalizacji token sieci Ripple jest warty 1,1055 dol., rosnąc o 2,4%.