Ogłoszona w ostatnie dekadzie marca informacja FED, że rozpocznie skup obligacji korporacyjnych powstrzymała krach na tym rynku, który w okresie wcześniejszych tygodni osiągnął skalę porównywalną do tej, którą obserwowaliśmy po bankructwie banku inwestycyjnego Lehman Brothers we wrześniu 2008.
Porównanie tych dwu epizodów sugeruje, że od lipca do sierpnia można się liczyć na rynku obligacji korporacyjnych z korektą rozpoczętego prawie 3,5 miesiąca temu trendu wzrostowego. Takie ewentualne zachowanie tego rynku można by wiązać z funkcjonowaniem cyklu 20-tygodniowego.
WIG20 nadal próbuje bronić poziomu wsparcia wyznaczanego przez rosnącą linię poprowadzoną przez dołki z marca i maja a zarazem przez minimum indeksu z 15 czerwca.
Cena kontraktów na S&P 500 dosyć dynamicznie odbiła się w ciągu 2 poprzednich sesji od dolnego ograniczenia wstęgi Bollingera, ale dziś rano znowu tego impetu już nie było widać (-0,4 proc.). Na giełdach azjatyckich dziś rano lekko przeważały liczebnie wzrosty (najsilniej Tajwan +0,7 proc.). Po 0,9 proc. spadały główne indeksy giełd w Japonii i Nowej Zelandii.
Z ciekawszych danych makroekonomicznych, które zostały opublikowane w kraju i na świecie w ciągu minionych 24 godzin, można wspomnieć czerwcowy wzrost z najniższego poziomu od prawie 30 lat w maju publikowanego przez KOF Swiss Economic Institure ekonomicznego barometru dla Szwajcarii przy równoczesnym spadku do najniższego poziomu od 2009 roku wskaźnika koniunktury w przemyśle:
… 1,16 mld nadwyżkę w obrotach bieżących Polski w kwietniu:
… +1,7 proc. roczną dynamikę złotowej wartości polskiego długu zagranicznego w I kw. br.:
… poprawę do najwyższego poziomu od 7 lat pozycji inwestycyjnej netto Polski w I kw. 2020:
… oraz nowy rekord wartości indeksu cen nieruchomości mieszkalnych S&P 500/Case-Shiller Home Price Index w USA (+4,7 proc. r/r) w kwietniu: