Kontrakty terminowe na WIG20 w środę najpierw kontynuowały dwudniową konsolidację między lokalnymi barierami: 1900-06 a 1915-16, po czym opuściły ją dołem. Po odbiciu od wsparcia 1885-90 wróciły jednak z powrotem do strefy, w której wcześniej realizował się trend boczny.
Patrząc obecnie na wykres typowo intradayowy, M15/ M30, można go zinterpretować w taki sposób, że prowzrostowa formacja 121 przekształciła się we flagę o tym samym charakterze (ozn. kolor brązowy). Jej zasięg to 1937.
Gdy jednak spojrzy się na interwał godzinowy, to można założyć, że nadal mamy do czynienia z formacją 121, o zasięgu 1945.
A przecież jeszcze cały czas jest "w grze" tego samego typu formacja, również o charakterze pro-Byczym, tyle że zbudowana na wykresie dziennym (ozn. dwa mniejsze pomarańczowe prostokąty poniżej). Jej zasięg to z kolei 1942.
Jeśłi chodzi o scenariusze na dłuższe ruchy rynkowe, to trzeba cały czas brać pod uwagę próbę Byków wrócenia z kursem do poziomu 2000+, który odgrywał w latach 2010-15 rolę wsparcia. Jednak poważną zaporą, o której ostatnio wielokrotnie pisaliśmy, w ewentualnej wedrówce Byków na północ, byłoby 1987-93.
Gdyby zaś Niedźwiedzie nie dopuściły do wzrostów w stronę 2000+ i kurs zacząłby się stopniowo osuwać na południe, to zaporą przed powrotem do średnioterminowych dołków, mogłaby być strefa 1784-94. Tam Byki próbowałyby pewnie tworzyć prawe ramię potencjalnej formacji odwróconej głowy z ramionami na interwale dziennym.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)