Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorkowym otwarciu wybiły się dołem z wcześniejszej konsolidacji, później jednak doń wróciły na dłużej. Warto jednak przy tym zauważyć, że przebywały w jej dolnej strefie i że dalej nie rosły mimo mocnych wzrostów na DAX.
To może sugerować, że walka między Bykami, które chcą kontynuować realizację prowzrostowej formacji podwójnego dna na M15, a Niedźwiedziami, które chętnie by zepchnęły kurs na południe (w oparciu o formację 121 na H4) - dalej trwa.
Poniżej pokazujemy wspomniane podwójne dno z zasięgiem wybicia w rejonie lokalnego oporu 1771-74. Z perspektywy tej formacji ostatnia konsolidacja jest tzw. bazą do ruchu w górę.
Następny wykres przedstawia formację prospadkoąa 121 z zasięgiem ok. 1615. Ażeby doszło do jej realizacji, musimy przede wszystkim ponownie wyjść dołem z konsolidacji - negując przy tym barierę popytową 1717-19 - a potem przełamać wsparcia: 1707-09 i 1694-99.
Z kolei sygnałem do ruchu na północ byłoby po pierwsze przemieszczenie się kursu w górną strefę konsolidacji (w rejon oporu 1726-31), a potem skuteczne wybicie z niej górą i przełamanie oporu 1739-41.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Przygotował: Miłosz Fryckowski, MentorFinansowy.pl