Komentarz walutowy – Nie ma alternatywy dla dolara

Opublikowano 10.10.2022, 09:50
Zaktualizowano 09.07.2023, 12:32

Nadzieje rynkowe na kolejne rozegranie tzw. pivotu ze strony Fedu legły w gruzach po publikacji ostatnich danych z amerykańskiego rynku pracy. Raport pokazał naprawdę solidne liczby, choć najgorsze w tym roku. Jednak przy tak napiętym rynku pracy, wzrost zatrudnienia rzędu ponad 200 tysięcy w miesiącu i spadek stopy bezrobocia powoduje, że Fed nie będzie chciał się zatrzymywać z podwyżkami, gdyż sam wskazywał, że chce schłodzić rynek pracy, w celu pozbycia się nadmiernej inflacji.

Raport z amerykańskiego rynku pracy nie pozostawia złudzeń. Wzrost zatrudnienia o 263 tys. osób i spadek stopy bezrobocia ponownie do rekordowo niskiego poziomu 3,5% z poziomu 3,7%. Oczywiście spadła minimalnie stopa partycypacji, ale nie da się ukryć, że raport był naprawdę solidny. Oczywiście wiele osób w mediach wskazuje, że był to najgorszy raport od początku tego roku, a w zasadzie też od post-pandemicznych potężnych wzrostów, jednocześnie wskazując na spowolnienie w płacach. Jednak patrząc na szerszy kontekst, czyli porównanie obecnych danych do średnich przed pandemią, to raport z września był naprawdę bardzo mocny. Warto zwrócić uwagę, że pojawiały się sygnały ostrzegawcze, jak kolejne odbicie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych czy spadek nowo otwartych miejsc pracy. Właśnie dlatego tak solidny raport NFP jest zaskoczeniem i przesłaniem do Fedu, aby kontynuował swoją obecną politykę. To dla rynków nie jest zbyt dobry sygnał, gdyż ten oczekiwał, że podobnie jak inne banki centralne, Fed również zakomunikuje początek hamowania podwyżek. Najprawdopodobniej tak się nie stanie, chyba że doświadczymy naprawdę silnej i nieoczekiwanej recesji. Na ten moment nie wydaje się to jednak możliwe, z całkiem solidnymi danymi gospodarczymi.

Wydaje się w takim razie, że dolar nie ma alternatywy. Co więcej, pojawia się wiele przesłanek dalszej presji wzrostowej na inflację. Oczywiście ceny gazu czy prądu zmalały na całym świecie po rekordowym sierpniu, ale i tak są to ceny kilkukrotnie wyższe niż przed rokiem. Do tego ropa, która jest wskaźnikiem wyprzedającym dla inflacji powraca w okolice 100 USD za baryłkę przez OPEC+, który zdecydował się na całkiem silne cięcie produkcji. Do tego wszystkiego mamy lekką eskalację konfliktu handlowego między USA i Chinami. Ataki na infrastrukturę między Ukrainą i Rosją oraz niepewność dotyczącą wpływu pandemii na Chiny. Do tego Wall Street szykuje się na sezon wyników, co do którego nastroje są naprawdę minorowe.

Przed otwarciem rynków w Europie EURUSD notowany jest przy 0,9720. Z kolei za dolara musimy płacić 4,9910 zł, za euro 4,8530 zł, za franka 5,0100 zł, za funta 5,5263 zł.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.