👁 Chcesz inwestować jak profesjonalista? Wykorzystaj moc SI i znajdź najlepsze akcje. Promocja z okazji Cyfrowego Poniedziałku wkrótce dobiegnie końca!SKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Komentarz walutowy – możliwe głębsze spowolnienie

Opublikowano 23.01.2023, 09:00

Na globalnych rynkach kolejny tydzień rozpoczął się w dobrych nastrojach. To pomaga wspiąć się notowaniom EURUSD na poziomy niewidziane od wiosny ubiegłego roku, pośrednio umacnia także złotego. Jednak dane z polski mogą niepokoić.

Złoty częściowo tylko korzysta z noworocznej euforii. Przekłada się ona na globalne osłabienie dolara i powoduje przez to spadki kursu USDPLN. W takich sytuacjach złoty jednak zazwyczaj zyskuje także wobec euro, a obecnie tak się nie dzieje. Kurs EURPLN swoje lokalne minimum odnotował pod koniec grudnia i od tego czasu delikatnie pnie się w górę. Zasługą może być różna postawa banków centralnych. Oczywiście stopy procentowe w Polsce są znacznie wyższe niż w strefie euro, ale Rada przestała je podnosić, podczas gdy EBC wyrasta ostatnio na globalnego lidera zacieśnienia pieniężnego. Naturalnie również poziomy i ścieżki inflacji są różne w Polsce i strefie euro, dlatego postawa EBC sprzyja notowaniom euro. Polska gospodarka jak dotąd pokazywała dość dużą odporność na europejskie spowolnienie, jednak dane zaczynają się mocniej pogarszać. W grudniu dynamika wynagrodzeń wyniosła 10,3% r/r. To oczywiście nadal dużo, jednak przy inflacji na poziomie 16,6% oznacza to spory spadek płac w ujęciu realnym. Nawet przy nadal solidnym tempie wzrostu zatrudnienia fundusz płac spada najmocniej od globalnego kryzysu finansowego. Co to oznacza? Spadek siły nabywczej konsumenta. Oczywiście rynek pracy to tylko jedno (choć najważniejsze) źródła. Nie należy zapominać o transferach, czy efektach programów typu „wakacje kredytowe”. Jednak w sytuacji, gdy ze względu na efekt bazy i tak groziły nam spadki PKB w ujęciu r/r, teraz taka perspektywa wydaje się bardziej realna. Z drugiej strony, jeśli popyt konsumpcyjny faktycznie mocniej spadnie, powinno to pomóc ujarzmić inflację, a to na dłuższą metę może wyjść złotemu na dobre.

Globalnie nadchodzący tydzień przynosi całkiem ciekawą listę wydarzeń i publikacji. Jutro poznamy wstępne szacunku styczniowych PMI – w Europie od dwóch miesięcy mamy delikatne odbicie (efekt spadku cen energii) i kontynuacja tego trendu mogłaby pomóc notowaniom euro. Najważniejsze dane z USA mamy w czwartek (PKB) i piątek (inflacja PCE). Do tego dochodzi sezon wyników (w środę przedstawi je Tesla (NASDAQ:TSLA)), zaś w Chinach mamy w tym tygodniu święta Nowego Roku. O 8:50 euro kosztuje 4,71 złotego, dolar 4,32 złotego, frank 4,70 złotego, zaś funt 5,36 złotego.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.