📈 Na poważnie bierzesz się za inwestowanie w 2025 roku? Zrób pierwszy krok dzięki 50% zniżce na InvestingProSkorzystaj z oferty

Komentarz walutowy – inflacyjne nadzieje i obawy o Chiny

Opublikowano 21.11.2022, 09:32

„Zaledwie” 34,5% wyniosła inflacja producencka w Niemczech w październiku. Zaledwie bo oznacza to spadek z niemal 46% i spadek cen o ponad 4% miesięcznie (przy oczekiwanym dalszym wzroście). Dane wpisują się w rosnące nadzieje na spadek globalnej inflacji. Te nadzieje przeplatają się w poniedziałkowy poranek z obawami o sytuację w Chinach.

W weekend w Państwie Środka zarejestrowano pierwsze oficjalne przypadki zgonów przypisanych koronawirusowi od kilku miesięcy. Stało się to akurat w momencie, gdy mocno rosły nadzieje na luzowanie restrykcji (w ostatnim czasie np. zmniejszono drakońskie restrykcje na lnie lotnicze). Te przypadki nie powinny być zaskoczeniem – to pokłosie rosnącej gwałtownie liczby zachorowań. Oczywiście z taką sytuacją inne społeczeństwa miały do czynienia wcześniej i ostatecznie dominującym podejście było otwarcie gospodarki i powrót do normalności. W Chinach jednak jest inaczej i to budzi obawy inwestorów. Nie jest tajemnicą, że zakłócenia w łańcuchach dostaw są jedną z przyczyn globalnej inflacji. Do tego teraz dochodzą obawy o spadek popytu.  Jeśli nic nie zmieni się w postawie Pekinu, obecna sytuacja może oznaczać powrót bardziej surowych restrykcji, a to problem dla globalnego wzrostu.

Z drugiej strony coraz więcej wskazuje na zmniejszającą się presję inflacyjną w świecie zachodnim. Zacieśnienie pieniężne oraz spowolnienie gospodarcze robią swoje – po obiecujących danych z USA (gdzie niższe od oczekiwań były zarówno ceny konsumenta jak i producenta) teraz mamy duży spadek PPI w Niemczech. Dobrze oddają to ceny ropy, które zanurkowały w ubiegłym tygodniu w odpowiedzi na rosnące obawy o Chiny. To wszystko oznacza, że scenariusz długotrwałej stagflacji, czyli najgorszy z możliwych, staje się mniej prawdopodobny. Teraz jednak banki centralne staną przed ważnym testem – odpuścić dalsze zacieśnienie i ryzykować zakotwiczenie się wyższych oczekiwań inflacyjnych (dobre dla rynków na krótką metę), czy też przypieczętować spadek inflacji recesją (złe dla rynków na krótką, ale dobre na dłuższą metę).

W tym tygodniu mamy długi weekend w USA (Święto Dziękczynienia w czwartek), a to oznacza, że najciekawiej zapowiada się środa, na kiedy przewidziane są publikacje wskaźników PMI oraz minutes Fed. W Polsce jutro poznamy serię danych o produkcji, cenach producenta, zatrudnieniu i wynagrodzeniach. O 9:10 euro kosztuje 4,71 złotego, dolar 4,59 złotego, frank 4,80 złotego, zaś funt 5,43 złotego.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.