📈 Na poważnie bierzesz się za inwestowanie w 2025 roku? Zrób pierwszy krok dzięki 50% zniżce na InvestingProSkorzystaj z oferty

Komentarz walutowy – Chiny dają promyk nadziei

Opublikowano 17.01.2023, 09:33

Dzisiaj opublikowane zostały dane dotyczące PKB z drugiej największej gospodarki na świecie, czyli Chin. W stosunku do tego kraju pojawiło się wiele obaw, że nie będzie już w stanie tak zaskakiwać jak w ostatnich kilkudziesięciu latach. Faktycznie w tym kraju widoczne jest wiele problemów, m.in. dotyczących rynku nieruchomości, choć kluczowym było ograniczenie aktywności gospodarczej w związku z pandemią. Teraz kiedy Chiny wycofały się ze swoich rygorystycznych działań wydaje się, że jest szansa na ożywienie w tym kraju i ogólną poprawę nastrojów.

Wzrost w Chinach za IV kwartał wyniósł 2,9% r/r. Nie jest to dużo i znacznie niżej niż 3,9% r/r w III kwartale 2022 roku oraz poniżej samego celu wzrostu nadanego przez chińskie władze. Jest to jednak więcej niż oczekiwano (1,8% r/r). Kwartał zakończył się płasko w porównaniu do poprzedniego, choć oczekiwano spadku na poziomie 0,8% k/k. Nieco lepiej wypadły inwestycje, produkcja przemysłowa, a sprzedaż detaliczna spada znacznie mniej od oczekiwań. Do tego wszystkiego widać poruszenie w podróżach, nie tylko drogowych i kolejowych, ale również lotniczych, co sugeruje realne otworzenie się na świat. Oprócz tego, do globalnego finansowego garnka pieniędzy dosypuje sam bank centralny. Oczywiście nie jest w tym sam, bo obserwujemy spore działania ze strony Banku Japonii, który stoi pod ścianą i musi kontynuować swoją politykę albo ogłosić kapitulację i popłynąć zgodnie z rynkowym trendem. Niemniej patrząc na bilanse czterech największych banków centralnych na świecie, obserwujemy zwiększenie globalnej płynności, właśnie za sprawą dwóch azjatyckich banków centralnych. Bilans światowy spadał od marca zeszłego roku, ale odbija już od października. Wobec tego, jest szansa na lekkie ożywienie na rynkach oraz w samej chińskiej gospodarce, choć najprawdopodobniej czeka nas scenariusz japoński jeśli chodzi o Chiny. Najprawdopodobniej zauważymy tam stagnację gospodarczą po kilkudziesięciu latach potężnego wzrostu, choć oczywiście Chiny mają jeszcze sporo narzędzi, żeby spróbować wybić się z tej sytuacji.

Wspominając o Japonii warto zwrócić uwagę, że jutro przed sesją europejską BoJ ogłosi swoją decyzję dotyczącą prowadzenia polityki monetarnej. W grudniu bank zaskoczył zwiększając zakres wahań dla rentowności 10 letnich, ale teraz pomimo potężnych skupów na początku tego tygodnia, rentowności przebijają dopuszczalny poziom 50 punktów bazowych, co teoretycznie może zmusić BoJ do kolejnego rozszerzenia celu i da rynkom sygnał, że ultra luźna polityka monetarna w Japonii dobiega końca. Jeśli nie teraz, najprawdopodobniej będzie to miało miejsce w kwietniu, wraz z odejściem obecnego szefa Haruhiko Kurody.

Dzisiaj na rynki wracają inwestorzy z Wall Street, po wczorajszych obchodach Dnia Martina Luthera Kinga. Dolar próbuje odrabiać straty, a do kolejnej decyzji Rezerwy Federalnej zostało jeszcze ok. 2 tygodnie.

Chwilę po otwarciu handlu w Europie za dolara musieliśmy płacić 4,3315 zł, za euro 4,6926 zł, za funta 5,2935 zł, 4,6923 zł.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.