Ceny złota mają duże szanse na wzrostowe zakończenie tego tygodnia.
Cena złota spadła wczoraj o niecały procent, po wcześniejszej serii pięciu dziennych zwyżek. Dzisiaj jednak strona popytowa nie daje za wygraną, a notowania żółtego kruszcu pozostają stabilne w okolicach wczorajszego zamknięcia. Jeśli sytuacja na rynku złota dynamicznie się nie zmieni, to kruszec ten ma szansę na zakończenie bieżącego tygodnia wzrostem – byłby to pierwszy tygodniowy wzrost po wcześniejszych siedmiu spadkach z kolei (które zresztą były najdłuższym ciągiem tygodniowych spadków od 1999 r.).
Wczorajsza przecena ma uzasadnienie jako odreagowanie wcześniejszych nieprzerwanych wzrostów – ale także odzwierciedla spadek popytu na złoto po kilku dniach zwyżek. Taki spadek jest bowiem widoczny w Azji, gdzie wyższe ceny złota zmniejszyły apetyt na kupno tego kruszcu.
Tak czy inaczej, dalsze poruszanie się notowań złota może w dużym stopniu być zależne od sytuacji na rynkach walutowych. Póki co dolar pozostaje relatywnie słaby, co sprzyja kupującym na rynku złota. Dzisiaj na wartość USD mogą wpłynąć dane dotyczące produkcji przemysłowej w USA – jeśli będą dobre, to umocni to USD i będzie niekorzystne dla cen złota (i na odwrót). Najbliższym istotnym poziomem oporu na wykresie żółtego kruszcu są okolice 1131 USD za uncję.
Notowania srebra poruszają się przy ważnym poziomie technicznego oporu.
Notowania srebra w środę dotarły do ważnego technicznego poziomu oporu w okolicach 15,50 USD za uncję. Jest to silna bariera, która wcześniej w tym roku służyła wielokrotnie jako ważny poziom wsparcia. Wczoraj natomiast posłużyła ona za bazę do spadkowego odreagowania cen srebra.
Dzisiaj rano notowania srebra poruszają się stabilnie w okolicach wczorajszego zamknięcia. Poziom 15,50 USD za uncję jest ważnym oporem, który ogranicza możliwości dalszego wzrostu notowań srebra. Jeśli jednak cena złota będzie się wspinać w kierunku 1331 USD za uncję, to na wykresie srebra może nastąpić próba naruszenia tej bariery.