GAZ ZIEMNY
Presja podaży na rynku gazu ziemnego mimo dobrych danych dot. zapasów.
Przez większość października notowania gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych poruszały się powyżej poziomu 3 USD za mln BTU, uważanego za ważną psychologiczną barierę na tym rynku. Niemniej, tak wysokie poziomy cenowe nie były możliwe do utrzymania w długim terminie – w bieżącym tygodniu cena gazu ziemnego w USA spadła poniżej 3 USD za mln BTU.
Powrót do spadków jest uzasadniony fundamentalnie, ponieważ podaż gazu ziemnego jest duża, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, odczuwających konsekwencje rewolucji łupkowej. Mimo restrukturyzacji na amerykańskim rynku gazu i zamykania tam licznych wiertni, jakikolwiek wzrost cen gazu ziemnego może poskutkować większą opłacalnością wydobycia i, w konsekwencji, zwiększeniem produkcji. Ten mechanizm sprawia, że dynamiczne i długotrwałe wzrosty cen gazu w USA są mało prawdopodobne.
Wczoraj amerykański Departament Energii podał, że zapasy gazu ziemnego w USA wzrosły o 54 mld stóp sześciennych, czyli o nieco mniej niż oczekiwano (56 mld st. sześc.). W rezultacie, cena gazu w USA w czwartek zakończyła sesję na plusie, jednak już dzisiaj rano powróciła do spadków.
MIEDŹ
Strona popytowa na rynku miedzi wciąż silna.
Wczorajsza sesja pokazała, że strona popytowa nie ma zamiaru się poddać na rynku miedzi. Cena tego metalu w Stanach Zjednoczonych, po środowej delikatnej zniżce, w czwartek po raz kolejny wzrosła, wybijając się ponad poziom 2,24 USD za funt. Dzisiaj notowania tego surowca oscylują w okolicach wczorajszego zamknięcia. Najbliższym technicznym poziomem oporu są okolice 2,246-2,250 USD za funt.
Z fundamentalnego punktu widzenia, sytuacja wciąż sprzyja sprzedającym, aczkolwiek pojawiły się także raporty, które sugerują, że globalny rynek miedzi będzie w tym i przyszłym roku w miarę zbilansowany, a nawet może pojawić się na nim deficyt. Takie dane przedstawiła wczoraj International Wrought Copper Council (IWCC), która prognozuje, że w tym roku na rynku miedzi zobaczymy deficyt w wysokości 120 tys. ton, a w przyszłym roku deficyt wynoszący 60 tys. ton. Prognozy te nieco wymijają się z oczekiwaniami przedstawionymi przez International Copper Study Group (ICSG), która wprawdzie również oczekuje deficytu na rynku miedzi w bieżącym roku, jednak w przyszłym roku spodziewa się nadwyżki wynoszącej 175 tys. ton miedzi.