🌎 Przyłącz się do 150 tysięcy inwestorów z 35 krajów: wybieraj akcje za pomocą SI i osiągaj niebotyczne zyski!Odblokuj teraz

Kolejny krok do przodu

Opublikowano 28.09.2017, 09:51
USD/JPY
-
USD/CHF
-
NZD/USD
-

Przedstawiona przez Trumpa reforma podatkowa była wystarczająco dobra, by podtrzymać rajd dolara. Głównym motorem są rosnące rentowności obligacji, które są jednak ciosem m.in. dla walut rynków wschodzących, w tym złotego. Dziś pod lupą kolejne przemówienia członków Fed, które nie powinny zaszkodzić obecnym trendom.

Prezydent Trump przedstawił plan największej od trzech dekad reformy podatkowej, która oferuje cięcia dla większości Amerykanów, jak również dla przedsiębiorstw. Plan mniej więcej był zgodny z wcześniejszymi przeciekami i na rynku finansowym nie było wielkiej euforii. Właściwie USD w pierwszej reakcji tracił w myśl zasadny „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. Jednak rynek długu w USA był bardziej oporny realizacji zysków i rentowności 10-latek maszerują wyżej (dziś rano +4 pb do 2,35 proc.), co podpiera USD. Można debatować, ile krytyki reforma podatkowa spotka w Kongresie (także wśród Republikanów) i czy Trump zapewnił sobie ponadpartyjne wsparcie dla projektu. Jednak dla rynków istotniejsze jest, że polityka fiskalna idzie do przodu i oferuje więcej pozytywnego niż negatywnego wpływu dla gospodarki w kolejnych kwartałach. Mogę tylko powtórzyć swoje słowa z wczoraj – coraz więcej i więcej znaków układać się na korzyść USD, w rezultacie jego rajd może jeszcze potrwać. Dziś dane o PKB (finalna rewizja) i wnioski o zasiłkach będą miały drugorzędne znaczenie. Konstruktywnego języka można oczekiwać ze strony przemawiających po południu George, Fischera i Bostica z Fed.

Agresywny ruch na rynku obligacji USA (skok rentowności) to trucizna dla walut rynków wschodzących. Różnica w rynkowych stopach procentowych między gospodarkami rozwijającymi się a USA nie wystarcza dla pokrycia premii za ryzyko i wahań kursów, toteż inwestorzy wracają z kapitałem na rynek amerykański. W przypadku złotego sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdyż stopa referencyjna NBP na poziomie 1,5 proc. (i to przy braku perspektyw prędkiej zmiany) niemal zaprasza do wychodzenia z polskiego rynku. Sygnalizowaliśmy to zagrożenie od dłuższego czasu i teraz widzimy bolesne dla złotego skutki. Dopóki dolar się nie uspokoi, należy spodziewać się dalszej presji na parach złotowych. Takich dni, jak wczoraj, może być więcej.

W ramach walut G10 dolarowi będzie łatwiej zyskiwać do walut finansujących, tj. takich, gdzie stopy procentowe są i pozostaną nisko. USD/JPY i USD/CHF są najprostsze do wskazania, biorąc pod uwagę „celową” bierność Banku Japonii i Narodowego Banku Szwajcarii. NZD/USD może dołączyć do tej grupy po tym, jak zostawiliśmy z tyłu ryzyko decyzji RBNZ. Wczoraj bank centralny Nowej Zelandii dokonał tylko kosmetycznych zmian w swoim nastawieniu. Według banku niższy NZD „pomógłby” w podwyższeniu inflacji dóbr wymiennych i wsparłby zrównoważony wzrost, a inflacja prawdopodobnie obniży się w kolejnych w kwartałach, odzwierciedlając zmienność inflacji importowej. To nie jest język, który zwiastuje rychłe podwyżki stóp, a nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że rynkowa wycena pierwszej podwyżki za ok. 12 miesięcy może być na wyrost. Pozostajemy negatywnie nastawieni do NZD.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.