Wall Street wspierane dobrymi wynikami
Dobrze wszystkim znany gospodarz telewizyjny, prowadzący program “Mad Money”, Jim Cramer przekonuje w ostatnim odcinku programu, że amerykańskie firmy takie jak Tesla (NASDAQ:TSLA), Goldman Sachs & Co (NYSE:GS). napędzały giełdę swoimi raportami kwartalnymi. Cramer uważa, że obecny sezon sprawozdawczy był jak dotąd lepszy od oczekiwań a niektóre spółki swoimi pozytywnymi wynikami pomogły nawet całemu rynkowi akcji.
Sezon publikacji raportów kwartalnych nadal jednak trwa a spółki nadal wspierać mogą rynek. I nawet jeśli wśród inwestorów nadal utrzymują się obawy o wysoki wskaźnik inflacji, rosnące stopy procentowe i zagrożenie recesją, lepsze od oczekiwanych bilanse przynajmniej chwilowo przyćmiły obawy inwestorów.
W swoim programie “Mad Money” Cramer wyraził ostatnio swój entuzjazm dla przedstawionych dotychczas sprawozdań finansowych.
– Jestem zmęczony paplaniną o tym, że zarobki są słabe w tym sezonie – mówił prowadzący. Cramer pochwalił dotychczasowe wyniki najlepszych spółek i nazwał je “spektakularnymi”. Wymieniając najlepsze spółki Cramer wspomniał między innymi o Bank of America, Johnson & Johnson (NYSE:JNJ), Goldman Sachs & Co. Oprócz niuch, bilans Lockheed Martina również pozytywnie zaskoczył a do odważnych decyzji kupowania rynku przyczyniły się prawdopodobnie także wyniki Netflixa (NASDAQ:NFLX) – uważa Cramer.
Również sektor technologiczny wykazał się nie lada optymizmem. Przykładowo dla IBM (NYSE:IBM) miniony kwartał był pełnym sukcesem: nie dość, że grupa informatyczna urosła znacznie mocniej niż oczekiwano, to jeszcze jej prognoza sprzedaży została skorygowana.. w górę. Jedynie Tesla, producent samochodów elektrycznych, była w stanie zwiększyć zyski, ale sprzedaż nie spełniła oczekiwań rynku. Wyższe zyski odnotował również dostawca usług telekomunikacyjnych AT&T. Silny wzrost skłonił konkurenta T-Mobile US również do podniesienia prognozy zysku.
Co najważniejsze jednak, oprócz lepszych od oczekiwań wyników operacyjnych amerykańskich gigantów, Cramer uważa również, że nadzieje na bardziej spokojne podejście amerykańskiej Rezerwy Federalnej są możliwym zapalnikiem ożywienia na rynku akcyjnym.