Kluczowe informacje z ostatnich godzin mogące mieć wpływ na rynki:
OPINIA ANALITYKA: INFORMACJE USTAWIAJĄ NASTROJE…
Dywergencja widoczna w odczytach indeksów PMI (pomiędzy USA, a Europą) sprawiła, że wczoraj po południu Amerykanie nie mieli powodów, aby zarazić się europejskim pesymizmem. W efekcie byliśmy świadkami próby nieznacznego korekcyjnego podbicia na głównych układach. Podczas sesji azjatyckiej napłynęły istotne informacje z Chin, przy czym nie traktowałbym faktu tygodniowego opóźnienia w starcie rozmów delegacji negocjatorów, jako coś niepokojącego, chociaż pewnie za chwilę pojawią się pytania, czy w związku z tym będzie kolejne odroczenie terminu wdrożenia wyższych stawek celnych (do 30 proc. z 25 proc. na chińskie produkty o wartości 250 mld USD). Na wniosek Chińczyków, strona amerykańska zgodziła się kilkanaście dni temu wprowadzić je o 2 tygodnie później, tj. w połowie października. Oczywiście, gdyby do tego ponownie doszło, to byłby to miły gest przekładający się też na rynkowy sentyment. A, że ten bywa chwiejny, co pokazała reakcja w piątek wieczorem na odwołanie spotkania Amerykanów z Chińczykami w Montanie. Niemniej chciałbym już w tym momencie zwrócić Państwa uwagę na ważną kwestię do której będę później wielokrotnie wracał – czy Donaldowi Trumpowi opłaca się zawrzeć tymczasową umowę handlową z Chińczykami ze względu w kontekście walki politycznej o swoją reelekcjęw przyszłorocznych wyborach prezydenckich? Właściwa odpowiedź na to pytanie i umiejętne „rozegranie” całego tego wątku, może być kluczem do tego, co będzie działo się na rynkach finansowych na jesieni…
Na wykresie USDCNH ciekawy układ – nie doszło do wygenerowania sygnałów, które mogły w najbliższych dniach doprowadzić do widocznego osłabienia juana. Wychodząc nieco w przyszłość przedstawiam też oznaczenia dla potencjalnej formacji RGR, chociaż prawe ramię cały czas jeszcze się rysuje, co sugeruje, że CNH raczej nie zacznie się już teraz umacniać….
Wykres dzienny USDCNH
Podczas europejskiego handlu liczyć się będą dwie kwestie. Pierwsza to indeks Ifo z Niemiec, jaki poznaliśmy o godz. 10:00. Odczyt tonuje wymowę wczorajszych fatalnych danych PMI, ale nie niweluje niepewności wokół perspektyw europejskiej gospodarki. Zwłaszcza, że przemawiający wczoraj w Parlamencie Europejskim szef EBC przestrzegł wprost przed rozlaniem się słabości w przemyśle na inne sektory. Z drugiej strony patrząc w kalendarz publikacji dla strefy euro, to w temacie istotności danych mamy kilka dni spokoju, co może stworzyć pole do odreagowania wczorajszych spadków. Jeżeli mowa o EURUSD, to niewykluczone, że być może pomogą w tym dane z USA – o godz. 16:00 mamy odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board za wrzesień. Mediana oczekiwań wskazuje na 133,5 pkt. po bardzo mocnym sierpniu (135,1 pkt.), ale to jednocześnie może stwarzać pewne pole do negatywnej niespodzianki.
Na dziennym układzie EURUSD widać jednak, że pole do odbicia nie jest szczególnie duże. Mocny opór to już rejon 1,1025, a gdyby udało się go pokonać, to bardzo silny obszar to 1,1050. Uwagę zwraca dzienny RSI 9, który oparł się na linii trendu wzrostowego.
Wykres dzienny EURUSD
Drugi wątek podczas dzisiejszego handlu w Europie, to wyczekiwanie na wyrok SN Zjednoczonego Królestwa, który poznamy o godz.11:30. Sędziowie ocenią na ile ostatnie działania premiera Johnsona zawieszające do połowy października prace parlamentu były zgodne z prawem. Negatywna wykładnia mogłaby prowadzić do przywrócenia w najbliższych dniach prac parlamentu, oraz być może skłonić nawet Borisa Johnsona do rezygnacji ze stanowiska. Polityczny chaos nie byłby dobry dla funta. Scenariusz bazowy zakłada jednak pozytywny scenariusz. Odbicie funta może być jednak ograniczane przez oczekiwania związane z zaplanowanym na najbliższe dni spotkania premiera z europejskimi politykami ws. Brexitu.
Na dziennym układzie GBPUSD można wskazać mocne wsparcie przy 1,2380-1,2400. Dzienny oscylator RSI 9 dotarł do linii wsparcia, co może uzasadniać koncepcję potencjalnej korekty w górę. Najbliższy opór to 1,2475.
Wykres dzienny GBPUSD