W centrum zainteresowania inwestorów podczas ostatniej sesji sierpnia pozostają dane odnośnie inflacji. Wczorajsze publikacje z Niemiec wskazywały na silniejsze niż przewidywano wyhamowanie dynamiki cen konsumentów w sierpniu. Inflacja CPI obniżyła się bowiem do 1,4% z 1,7% w skali roku, co może wzmocnić oczekiwania, że wstępny odczyt sierpniowej inflacji w strefie euro potwierdzi jej niski poziom. Konsensus rynkowy zakłada, ze zarówno wskaźnik CPI, jak i jego bazowy odpowiednik ukształtują się poniżej celu inflacyjnego EBC, co może stanowić argument za powrotem do bardziej akomodacyjnej polityki pieniężnej przez bank centralny w strefie euro. Najprawdopodobniej już we wrześniu EBC przedstawi pakiet mający na celu wsparcie gospodarki. Nie wykluczona jest obniżka stóp procentowych a obejmująca już w listopadzie stanowisko prezesa EBC Ch. Lagarde stwierdziła, że stopy procentowe EBC nie osiągnęły jeszcze dolnej granicy.
Indeks dolara w ostatnich dniach powrócił znów do wzrostów, co ma swoje niekorzystne przełożenie na waluty rynków wschodzących, w tym złotego. Dzisiaj z gospodarki amerykańskiej poznamy dane o dochodach i wydatkach Amerykanów, w tym preferowaną przez Fed miarę inflacji, czyli wskaźnik bazowy PCE, który zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi powinien ustabilizować się w czerwcu na poziomie 1,6% r/r. Dane o dochodach i wydatkach powinny z kolei wspierać poziom konsumpcji w trzecim kwartale. Opublikowany zostanie także finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który może wskazywać na nieco słabsze nastroje amerykańskich konsumentów w związku z eskalacją wojny handlowej. Dolar trzyma się mocno i taki stan rzeczy może się utrzymać w obliczu istniejącej niepewności.
Na rynku krajowym uwagę przykuwa wstępny odczyt inflacji CPI z związku ze złożonym na ostatnim posiedzeniu RPP wnioskiem o podwyżkę stóp procentowych. Zgodnie z informacją GUS wskaźnik cen i towarów konsumpcyjnych wyhamował w sierpniu do 2,8% z 2,9% w skali roku utrzymując się powyżej celu RPP, jednak w dopuszczalnym zakresie wahań dla inflacji. Finalny odczyt dynamiki PKB w II kwartale wyniósł 4,5% r/r wobec 4,4% r/r podawanych wcześniej i był wspierany przez wyższą dynamikę konsumpcji prywatnej wobec niższych nakładów na inwestycje.
Złoty pozostaje słabszy względem euro. Wczoraj EUR/USD ustanowił nowe maksimum w tym roku, jednak notowaniom nie udało się przetestować okrągłego poziomu 4,4000. Co prawda dziś kurs koryguje nieznacznie wzrosty, jednak techniczny obraz rynku nie sprzyja głębszej korekcie. Kurs utrzymuje się w dalszym ciągu powyżej linii Tenkan i Kijun oraz kluczowych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) w skali D1. Linia poprowadzona po ostatnich minimach lokalnych wyznacza najbliższe wsparcie na poziomie 4,3710.
EUR/USD kontynuuje zniżki. Para zbliża się w okolice tegorocznego minimum na poziomie 1,1026, które na gruncie analizy technicznej może być testowane w najbliższych dniach. Kurs utrzymuje się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) w skali dziennej, co świadczy o przewadze strony podażowej. Ewentualne przełamanie wspomnianych okolic otworzy drogę do pogłębienia spadków w rejon dolnego ograniczenia zakresu wahań w okolicy 1,0950.