W centrum uwagi:
· Duża zmienność cen gazu w USA
· Mieszane dane z Chin
W poniedziałek na globalnym rynku finansowym nieobecni byli Amerykanie, którzy obchodzili Dzień Martina Luthera Kinga. W związku z tym nie był notowany indeks CRB, a handel wieloma towarami w USA się nie odbył. Inwestorzy byli aktywni na niewielkiej ilości rynków, m.in. na rynkach surowców energetycznych i metali. Na obu z nich dominowały niedźwiedzie.
Duża zmienność cen gazu w USA
Największa zniżka była wczoraj widoczna na rynku gazu ziemnego – surowiec ten w USA potaniał o 3,1%. Zmienność cen gazu ziemnego w ostatnich miesiącach jest wyjątkowo duża. Koniec listopada i cały grudzień minionego roku upłynęły pod znakiem dynamicznej przeceny gazu ziemnego na skutek utrzymujących się w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych relatywnie wysokich temperatur powietrza.
Na początku tego roku zniżka jednak wyhamowała i po kilkusesyjnej konsolidacji notowania gazu odbiły w górę. To również był efekt prognoz pogody, tym razem zapowiadających nadejście mroźnej zimy w USA. Jednak już od ubiegłego czwartku zwyżka ta jest systematycznie niwelowana.
Jak podała wczoraj amerykańska CFTC (Commodity Futures Trading Commission), na rynku gazu ziemnego przeważają krótkie pozycje. W tygodniu zakończonym 13 stycznia br. ilość krótkich pozycji netto wzrosła aż o 70% i znalazła się na poziomie 17513. To właśnie ich zamykanie po zapowiedziach mroźnej zimy było prawdopodobnie przyczyną tak dynamicznego ruchu cen gazu ziemnego na północ (14 stycznia zwyżka przekroczyła 11%).
Obecnie prognozy pogody znów zaczęły sprzyjać stronie podażowej, co widać po zachowaniu się cen gazu ziemnego. Co najmniej do końca stycznia na rynku tego surowca najważniejszym czynnikiem wpływającym na ceny prawdopodobnie pozostanie pogoda, co będzie sprzyjało nerwowym ruchom cen gazu.
Mieszane dane z Chin
Tymczasem dzisiaj rano na rynkach surowcowych szeroko komentowane są dane dotyczące PKB Chin za IV kwartał, które pojawiły się dzisiaj nad ranem. Są one ważne dla kształtowania się cen wielu surowców, bowiem Chiny to kluczowy konsument licznych surowców i towarów. Dotyczy to zwłaszcza rynku miedzi – Państwo Środka odpowiada za ponad 40% globalnego popytu na ten metal.
Dane dot. chińskiego PKB zostały przyjęte przez inwestorów z mieszanymi uczuciami. Na wstępie warto zaznaczyć, że okazały się one lepsze od oczekiwań – w ubiegłym kwartale dynamika PKB w Chinach znalazła się na poziomie 7,3%, podczas gdy spodziewano się 7,2%. Jednak dla całego 2014 roku dane okazały się gorsze od oczekiwań – w całym ubiegłym roku wzrost gospodarczy Chin znalazł się na poziomie 7,4%. To gorszy wynik niż ten, w który celowały chińskie władze (7,5%), a przede wszystkim, to najgorszy wynik od 24 lat.
O ile więc pierwsza reakcja na dane z Chin była pozytywna, to w krótkim czasie notowania zawróciły w dół i obecnie oscylują w okolicach wczorajszych minimów.