Początek 2023 roku przyniósł kolejne bankructwo na rynku kryptowalut. Tym razem padło na kryptowalutowego pożyczkodawcę Genesis, co wywołane zostało m.in. upałością giełdy FTX, gdzie spółka przetrzymywała swoje aktywa o wartości 175 mln dolarów. Proces upadłościowy trwa, pomimo tego pełniący obecnie funkcję dyrektora generalnego John Jay Ray III w ostatnio udzielonym wywiadzie zasugerował, że wznowienie działalności giełdy jest możliwe, i byłoby to bardziej korzystnym rozwiązaniem niż jej całkowite zamknięcie z punktu widzenia wierzycieli. Taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny jednak w dalszym ciągu realny, dlatego też w tym celu został powołany specjalny zespół wewnętrzny, który ma za zadanie przygotować opinię na ten temat. Tymczasem notowania zarówno bitcoina, jak i ethereum zdają się ignorować negatywne informacje dotyczące Genesis i kontynuują ruch w kierunku północnym.
>>>Chcesz usłyszeć więcej o case FTX: Dołącz do darmowego webinaru dziś o 19:00 : Krajobraz na rynku kryptowalut po upadku giełdy FTX
Genesis rozpoczyna proces upadłościowy
Pomimo że informacja o upadłości Genesis jest zdecydowanie negatywna dla całego sektora, to nie była ona niespodzianką, gdyż rynek brał pod uwagę taką ewentualność od wielu tygodni. Kluczowe z punktu widzenia szerokiego segmentu kryptowalut jest to, czy będziemy świadkami dalszego efektu dominia, czy jednak fala bankructw wyhamuje. Niestety scenariusz w ramach, którego reakcja łańcuchowa zostaje powstrzymana stoi pod znakiem zapytania, przede wszystkim z uwagi na obawy o sytuację finansową DDG Digital Currency Group, która jest macierzystą spółką Genesis.
Nieoficjalnie spółka jest winna 3,6 mld dolarów 50 największym wierzycielom, a całość zadłużenie ma zapewne dużo większa wartość. Na podstawie wniosku upadłościowego Genesis planuje dwutorowy proces restrukturyzacyjny. Z jednej strony sprzedaż nowemu właścicielowi i zwiększenie kapitału, z drugiej strony spółka w dalszym ciągu zamierza prowadzić dotychczasową działalność, która będzie funkcjonować niezależnie od trwającego postępowania. Nad całością procesu ma czuwać komitet powołany przez radę dyrektorów.
Jakie są szanse na powrót FTX do regularnej działalności
Sporym echem na rynku odbiły się słowa nowego dyrektora FTX Johna Jay Ray III, który zasugerował, że wznowienie działalności FTX jest możliwym scenariuszem. Jednocześnie krytykuje on dotychczasowych zarządzających z Samem Bankman Fredem na czele, oskarżając ich o niekontrolowane i nadmierne wydawanie pieniędzy, co określił jako „szał zakupowy” W wyniku tych słów kurs tokenu FTX zanotował wyraźny impuls wzrostowy z okolic 1.80 na 2,60 dolara. Są to jednak wahania w dalszym ciągu blisko historycznych minimów waluty cyfrowej, która jeszcze rok temu warta była 50 dolarów za jednostkę.
Jak na razie kupujący nie poszli za ciosem, a kurs począwszy od lokalnego szczytu 2,60 konsekwentnie neguje ruch wzrostowy. Warto jednak zwracać uwagę na komunikaty płynące ze spółki, które jeżeli sugerowałyby coraz większe prawdopodobieństwo realizacji scenariusza wznowienia działalności, powinny działać prowzrostowo na wycenę tokenu FTX.
Rysunek 1. Notowania FTX token
Z technicznego punktu widzenia ostatnie spadki przybrały charakter bardziej korekcyjny, co oznacza, że jeżeli strona popytowa zdoła wybić się górą z tworzonego klina, wówczas otwarta zostanie droga do ponownego ataku na ostatnie maksima. Kontynuacja spadków zakłada atak na silną strefę popytową 1,80 zł.
Ethereum rozszerza wzrosty
Styczeń jest jak na razie niezwykle udany dla sektora kryptowalut, który zalicza wyraźne wzrosty, na fali powrotu optymizmu na rynki. Wyjątkiem nie jest Ethereum, gdzie w ramach impulsu wzrostowego powinniśmy zobaczyć atak na strefę podażową zlokalizowaną w rejonie cenowym 1750 dolarów.
Rysunek 2. Notowania Ethereum
Jeżeli kupujący pokażą na tyle wystarczającą siłę, aby wybić wskazany obszar, wówczas otwarta zostaje droga do ataku na strefę podażową w okolicy psychologicznej bariery 2000 dolarów za jedno ethereum.
>>>Chcesz usłyszeć więcej o case FTX: Dołącz do darmowego webinaru dziś o 19:00 : Krajobraz na rynku kryptowalut po upadku giełdy FTX