Powrót normalnej aktywności rynków przynosi lokalne póki co odbicie na rynku eurodolara, co ma związek z testem górnej partii ważnej strefy wsparć, której genezę pokazałem na poniższym wykresie.
Skala odbicia nie daje obecnie wskazań czym ono jest, a i struktura ostatniego ruchu w dół nie sugeruje jakiś szczególnych wskazań co do kierunku dalszego trendu. Moim zdaniem mamy tutaj nieco więcej szans na to, że obecne odreagowanie jest tylko korektą i taki scenariusz będzie przeze mnie preferowany dopóki nie wrócimy ponad 1.1180, gdzie widzę najbliższe opory. Najbliższe opory znajdują się na 1.1150 i są obecnie przez kurs tej pary testowane. Geneza ww. poziomów została pokazana na poniższym wykresie.
Korekcyjne moim zdaniem odbicie oglądamy również na rynku GBP/USD i moim zdaniem patrząc na wykresy krótkoterminowe, wygląda ono na wypełnione.
Tak jak pisałem w raporcie tygodniowym, mamy na tym rynku kilka potencjalnych sygnałów odwrócenia, a tym samym wariant z kontynuacją spadków wydaje się być scenariuszem bardziej prawdopodobnym. Technicznym potwierdzeniem takiego scenariusza będzie dla mnie pokonanie okolic 1.280, gdzie widzę najbliższe wsparcia.
Sygnały kontynuacji odbicia widzimy z kolei na rynku USD/CAD i tak jak pisałem w raporcie tygodniowym modelowym, minimalnym celem dla wzrostów są okolice 1.3530.
Poziom obrony dla scenariusza zakładającego umocnienie dolara amerykańskiego względem kanadyjskiego znajduje się obecnie na 1.3427.