Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, po zamknięciu amerykańskiej sesji w dniu 14 marca.
Inwestorzy odetchnęli z ulgą na wieść, że Wielka Brytania nie wyjdzie z Unii Europejskiej bez porozumienia. W ciągu ostatnich 2 dni Parlament odrzucił porozumienie brexitowe Theresy May i zagłosował za wykluczeniem scenariusza twardego Brexitu. Niestety, zamiast zaakceptować porażkę, May odmówiła wycofania się i uznania woli Parlamentu, a zamiast tego odpowiedziała, mówiąc, że twardy Brexit nadal jest scenariuszem bazowym, chyba że umowa z UE zostanie zawarta. Mając to na uwadze, nie może już dłużej grać i musi wnioskować o przedłużenie obowiązywania artykułu 50. Istnieją doniesienia, że poprosi o 2-miesięczne opóźnienie, a jeśli nie, czwartkowe głosowanie wymusi na niej takie działanie.
GBP/USD zyskiwało więcej niż 2% w środę a EUR/GBP spadło do najniższego poziomu w ciągu roku. Ryzyko hard Brexitu martwi bankierów centralnych i inwestorów od miesięcy, a z odłożeniem tej opcji na półkę, gospodarka Wielkiej Brytanii nie jest już narażona na ryzyko głębokiej i szybkiej recesji. Zamiast tego, wzrost będzie powoli zwalniał, aż do momentu, gdy Wielka Brytania opuści Unię Europejską i zapewni sobie korzystne umowy handlowe z innymi krajami. W żadnym wypadku Wielka Brytania nie wychodzi z problemów, ale na razie silny wzrost wartości GBP odzwierciedla ulgę rynku, że kraj nie pogrążył się w chaosie.
Ale jest jeszcze jedna duża przeszkoda dla funta szterlinga i są to ramy czasowe przedłużenia obowiązywania art. 50 - czy będzie to krótkie 2-miesięczne uzupełnienie terminu czy wydłużenie go o dwa lata? Z poprzednich uwag Komisji Europejskiej wiemy, że jest ona otwarta na opóźnienie wyjścia Wielkiej Brytanii z struktur unijnych o ponad rok, ale premier, która do tej pory nie zgodziła się na złożenie wniosku, może zdecydować się na krótsze przedłużenie w nadziei, że zmusi to wszystkich do działania. Nie jest jasne, kiedy dowiemy się szczegółów, ale wniosek jest pewny i UE go przyjmie. Bruksela nie jest tym faktem podekscytowana, ponieważ wykluczenie braku porozumienia nadal wymaga osiągnięcia porozumienia, ale przynajmniej wszyscy nie będą się ścigać z czasem przed upływem terminu 29 marca.
Po dwóch latach na osiągnięcie porozumienia, oczekiwania co do 2-miesięcznego przedłużenia są niskie, ale jeśli May wniesie wniosek i UE go zaakceptuje (a nie ma powodu, aby tego nie robić), GBP/USD może kontynuować swój byczy rajd do 1,35. Wszystkie rynki finansowe skorzystały na ostatnim głosowaniu - amerykańskie parkiety mocno zyskiwały, ponieważ wszystkie waluty o wysokiej becie w strefie euro podążały w górę. EUR/USD pokonało barierę 1,13, podczas gdy USD/CAD spadł poniżej 1,33. USD/CHF znajduje się na granicy przełamania parytetu. Twardy Brexit byłby złym sygnałem dla strefy euro, dlatego też po środowym głosowaniu może być więcej presji podażowej na tej walucie. Fundamenty strefy euro nie są świetne, ale ożywienie w produkcji przemysłowej na początku miesiąca, pozytywny apetyt na ryzyko i dołujące rentowności niemieckich obligacji powinny zachęcić do dalszego wzrostu wartości waluty. Oczekujemy, że EUR/USD osiągnie poziom przynajmniej 1,1365/1,14.
Dolar amerykański mógłby kontynuować spadki w stosunku do wszystkich głównych walut, zwłaszcza po środowym, łagodniejszym raporcie inflacyjnym. Ceny konsumenckie i producenckie wzrosły w stosunku do poprzedniego miesiąca, ale pozytywny wpływ wyższych cen ropy naftowej został ograniczony. Oczekuje się, że czwartkowe raporty jobless claims oraz sprzedaż nieruchomości na rynku pierwotnym nie będą miały istotnego wpływu na walutę. Zamiast tego inwestorzy na USD/JPY przeniosą punkt ciężkości na posiedzenie monetarne Banku Japonii, które miało miejsce w środę wieczorem. Nie oczekuje się żadnych zmian w polityce pieniężnej, ale wiadomo, że gospodarka zwolniła, a inflacja spada. Bank centralny mógłby obniżyć swoje projekcje gospodarcze, co mogłoby przedłużyć spadki wyceny japońskiego jena.