Początek tygodnia przynosi pogorszenie nastrojów na rynkach światowych. Ponownie obserwowany jest spadek apetytu na bardziej ryzykowne aktywa. Waluta europejska i jen japoński zyskują na wartości wobec większości walut. Na skutek powrotu cen ropy do spadków widoczna jest słabość walut surowcowych (AUD, NZD, CAD). Do poprawy klimatu inwestycyjnego nie przyczyniło się wczorajsze przemówienie Draghi’ego. Prezes ECB potwierdził, że priorytetem banku pozostaje przywrócenie inflacji do celu i podtrzymał gołębie stanowisko zaprezentowane podczas styczniowego posiedzenia banku. W poprawie sentymentu na rynkach nie pomógł także słabszy niż oczekiwano odczyt indeks Dallas Fed, który spadł do poziomu -34,6 pkt. z -21,6 pkt. w grudniu po rewizji. Eurodolar w dalszym ciągu utrzymuje się w zakresie 1,07-1,10.
Podczas wtorkowej sesji nie napłynie zbyt wiele nowych informacji na rynek. Z USA poznamy indeks cen nieruchomości S&P/Case-Shiller oraz indeks Richmond Fed, a także wstępny odczyt indeksu PMI dla sektora przemysłowego. Po wczorajszym słabszym odczycie indeksu Fed z Dallas, istnieje ryzyko, że dzisiejszy wskaźnik Richmond Fed także rozczaruje. Konsensus rynkowy zakłada również niższy niż w poprzednim miesiącu odczyt wskaźnika aktywności w amerykańskim przemyśle. Mając na uwadze powyższe najprawdopodobniej nie pojawią się czynniki sprzyjające poprawie nastrojów na rynkach.
Warto również wspomnieć o dzisiejszy wystąpieniu Marka Carney’a, które może przyczynić się do większej zmienności na funcie. Najprawdopodobniej nie usłyszymy nic ponadto, co znalazło się w styczniowym komunikacie Banku Anglii. Na chwilę obecną BoE nie myśli o podwyżkach stóp procentowych pomimo dość dobrej kondycji na rynku pracy ale w sytuacji kiedy nie widać presji inflacyjnej. W związku z powyższym presja spadkowa na GPB może się utrzymywać.
Odreagowanie na GBPUSD wyhamowało w rejonie 23,6% zniesienia całości fali spadkowej z poziomu 1,5238. Notowania w dalszym ciągu utrzymują się poniżej linii trendu spadkowego oraz dolnego ograniczenia chmury ichimoku, co sprzyja kontynuacji spadków. Z technicznego punktu widzenia notowania mogą ponownie kierować się w okolice minimum na poziomie 1,4079, które obecnie wyznacza najbliższe wsparcie w średnim terminie.
Para AUDUSD powróciła do spadków. Korekta wzrostowa obserwowana w zeszłym tygodniu swoim zasięgiem nie przekroczyła maksymalnej korekty w całym ruchu spadkowym z poziomu 0,7383 oraz wyhamowała w rejonie 38,2% zniesienia wspomnianej fali spadkowej. Utrzymujący się słabszy sentyment na rynkach oraz techniczny obraz rynku sprzyja utrzymaniu się słabości AUDa względem dolara. Dopiero ewentualne wyjście powyżej okolic 0,7050 byłoby mocnym impulsem ze strony popytowej.
Komentarz przygotowała:
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.