Za nami najsłabszy tydzień na WIG20 w tym roku. Najważniejszy warszawski indeks giełdowy zanotował niemal 5% spadki i kontynuuje głęboką przecenę. W tym miesiącu mamy do czynienia z połączeniem kilku negatywnych czynników, które ciążą na notowaniach GPW. Kryzys na granicy polsko-białoruskiej, spór na linii Warszawa-Bruksela, nabierająca na sile 4 fala pandemii oraz zacieśnianie polityki monetarnej powoduje dynamiczny odpływ kapitału z polskiej giełdy. Perspektywy makroekonomiczne w kontekście końca roku w dalszym ciągu nie wyglądają zbyt optymistycznie, a kontynuacja spadków jest bardzo prawdopodobna.
Korekta WIG Banki ciąży na całym indeksie
W tym półroczu banki były głównym motorem napędowym wzrostów WIG20. Wraz z początkiem miesiąca indeks poddał się niekorzystnemu otoczeniu polityczno-ekonomicznemu w związku z tym jesteśmy świadkami pierwszego większego odreagowaniem od czerwca. Szczególnie spadki Powszechna Kasa Oszczednosci Bank Polski SA (WA:PKO) czy Santandera (WA:SPL1) są mocno odczuwalne dla całego indeksu.
Rysunek 1. Analiza techniczna WIGBANKI
Należy zwrócić uwagę, że mieliśmy do czynienia z bardzo dynamicznym wzrostami z jedynie krótkoterminowymi korektami, dlatego wykupiony rynek jest bardzo wrażliwy na wszelkie impulsy prospadkowe. Strona podażowa zbliża się do testu przyspieszonej linii trendu wzrostowego, której przełamanie otworzy drogę do ataku na pierwszy poziom wsparcia w rejonie cenowym 7900 pkt. Realizacja takiego scenariusza może znieść główny indeks nawet w okolice 2100 pkt.
Splot niekorzystnych wydarzeń uderza w WIG20
Listopad jest wyjątkowo niekorzystny dla warszawskiego parkietu, i nie jest to związane jedynie z ogólną awersją do rynku akcji widoczną między innymi na niemieckim DAX. Na problemy ekonomiczne w postaci wysokiej inflacji oraz związanym z tym zacieśnianiem polityki monetarnej nałożyły się problemy polityczne. Tysiące migrantów na granicy polsko-białoruskiej wywołało jeden z największych kryzysów na naszej wschodniej granicy od wielu dekad. Sytuacja w dalszym ciągu jest napięta i do momentu rozwiązania tej sprawy, miejmy nadzieje na szczeblu dyplomatycznym, będzie ona ciążyć na notowaniach warszawskich parkietów w tym WIG20.
Konflikt Warszawa-Bruksela, który tak naprawdę z różnymi fazami natężenia trwa od wielu lat, w ostatnim czasie nabrał na sile. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest spór o zakres kompetencji UE, w ramach których może ingerować w wewnętrzne sprawy Polski. Dodatkowo od około pół roku trwa spór o kopalnie Turów, który może zakończyć się znaczącą karą finansową dla Polski. O ile druga kwestia jest możliwa do rozwiązania w drodze negocjacji, tak spór o kompetencje może ciągnąć się jeszcze latami, gdyż sprawa sięga fundamentów funkcjonowania zarówno UE jak i państwa polskiego. Przekładając sytuację na GPW, wiele będzie zależeć od ewentualnego wstrzymania dla naszego kraju części środków finansowych, gdyż może to doprowadzić do zwiększenia deficytu finansowego oraz spowolnienia gospodarczego, co siłą rzeczy niekorzystnie wpłynie na nasz parkiet.
Gdzie szukać zakończenia korekty?
Pomimo wyjątkowo silnych spadków, ostatni ruch na WIG20 dalej można traktować w kategorii ruchu korekcyjnego. Obecnie kurs zbliża się do kluczowej konfluencji poziomu wsparcia oraz wypadającej nico wyżej równości z ostatnią korektą w rejonie cenowym 2210 pkt. Wybicie tego obszaru będzie ważnym sygnałem słabości popytu i najprawdopodobniej zobaczymy kontynuację spadków co najmniej w okolice okrągłego poziomu 2100 pkt.
Rysunek 2. Analiza techniczna WIG20
Warto obserwować ten poziom, gdyż z punktu widzenia wyższych interwałów czasowych tworzy się formacja świecowa objęcia bessy. Przełamanie poziomu 2100 pkt. będzie niekorzystnym sygnałem z punktu widzenia notowań w grudniu, kiedy to tradycyjnie inwestorzy będą oczekiwać rajdu świętego mikołaja. W obecnych warunkach makroekonomicznych,technicznych oraz wraz z możliwym powrotem obostrzeń pandemicznych, przybycia mikołaja w tym roku możemy się nie doczekać.
Autor: Damian Nowiszewski