Wydarzeniem dzisiejszego dnia jest publikacja danych odnośnie amerykańskiego indeksu ISM dla sektora usług. Konsensus rynkowy zakłada, że wspomniany indeks spadnie w lutym do 53,2 pkt. z 53,5 pkt. Opublikowane w tym tygodniu dane na temat wskaźnika ISM dla przemysłu pozytywnie zaskoczyły, po tym jak odczyty indeksu PMI dla obydwóch sektorów w USA były słabsze. Zatem interesujące będzie to czy dzisiejszy odczyt będzie również lepszy? Dobre dane z pewnością pomogłyby w utrzymaniu dobrego sentymentu do dolara, po tym jak generalnie w ostatnim czasie pojawiały się nieco słabsze odczyty z gospodarki amerykańskiej oraz stanowiłyby argument za kolejną podwyżką stóp procentowych jeszcze w tym roku. Wczorajsze dane ADP odnośnie zatrudnienia w sektorze prywatnym były również dobre. Zgodnie z raportem tej prywatnej firmy zatrudnienie wzrosło w lutym o 214 tys. wobec wzrostu o 193 tys. po korekcie w styczniu oraz wobec oczekiwanych 190 tys. Pozytywny odczyt ADP nastraja optymistycznie jeśli chodzi o piątkowe dane z Departamentu Pracy i stanowi wsparcie dolara. Ponadto w dniu wczorajszym John Williams z Fed w wywiadzie dla Financial Times podtrzymał swoje jastrzębie stanowisko jeśli chodzi o kondycję gospodarki USA. Z kolei z Beżowej Księgi Fed możemy wyczytać, że gospodarka rozwija się w większości regionów w umiarkowanym tempie, podczas gdy do ostatnich dni lutego zauważalny jest mniejszy optymizm jeśli chodzi o aktywność gospodarczą.
Podczas sesji europejskiej uwagę przykuwają odczyty indeksów PMI dla sektora usług we Włoszech, Francji, Niemiec i całej strefy euro. Generalnie opublikowane dane były lepsze niż oczekiwano za wyjątkiem włoskiego wskaźnika PMI dla usług, którego wartość spadła w lutym do 49,2 pkt. z 49,8 pkt. utrzymując się w lutym poniżej bariery 50 pkt. Aktywność gospodarcza w sektorze usług wzrosło zarówno w Niemczech i całej strefie euro odpowiednio do poziomu 55,3 pkt. i 53 pkt., co stanowi dzisiaj lekkie wsparcie dla euro. W oczekiwaniu na posiedzenie ECB w przyszłym tygodniu i kolejne działania stymulujące gospodarkę ze strony tamtejszego banku centralnego należy przypuszczać, że presja na europejską walutę będzie się utrzymywać. Dzisiaj nieco słabszy natomiast pozostaje funt brytyjski, któremu ciąży słabszy odczyt indeksu PMI dla sektora usług. W lutym bowiem wartość tego wskaźnika obniżyła się do 52,7 pkt. z 55,6 pkt. wskazując na większe niż oczekiwano wyhamowanie aktywności.
Co prawda w dniu wczorajszym eurodolar ustanowił nowe minimum na poziomie 1,0825, jednak notowania dość szybko powróciły powyżej poziomu wynikającego z 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 1,0539. Wczoraj lepsze publikacje nie zmieniły istotnie sytuacji technicznej na tej parze a zamknięcie dziennej świecy wypadło powyżej otwarcia, co może wskazywać na chęć odreagowania spadków na eurodolarze obserwowanych w ostatnim czasie. Najbliższa strefa oporu rozciąga się w rejonie 1,0930/80. Ewentualne zejście poniżej wczorajszego minimum dziennego otworzy drogę do testowania psychologicznego poziomu 1,0800.
Jen pozostaje dzisiaj wyraźnie słabszy względem innych walut łącznie z euro. Na parze EURJPY notowania dotarły w okolice oporu wyznaczonego poprzez linię poprowadzoną po ostatnich maksimach lokalnych oraz 200-okresową średnią EMA na wykresie w skali H1. Dodatkowo na interwale H4 strona popytowa napotkała opór w postaci dolnego ograniczenia chmury ichimoku, co może sprzyjać powrotowi do trendu spadkowego. Jeśli notowaniom uda się przełamać najbliższe geometryczne wsparcie w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej zapoczątkowanej w dniu wczorajszym, to droga do powrotu w okolice 123,00 pozostanie otwarta. Zanegowaniem tego scenariusz będzie wyjście powyżej poziomu 124,15.
Komentarz przygotowała:
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.