- Wstępne odczyty inflacji z maja wskazują na niższe wyniki od prognoz
- Druga połowa roku może stać pod znakiem mocnego odbicia dynamiki wzrostu cen
- EURPLN oraz USDPLN reagują na ważne obszary wsparcia
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
W tym tygodniu odbędzie się kolejne posiedzenie RPP, które najprawdopodobniej nie przyniesie żadnych zmian, jeżeli chodzi aktualny poziom stóp procentowych. Uwaga rynku tradycyjnie będzie skupiona na oświadczeniu towarzyszącym oraz konferencji prasowej Prezesa Adama Glapińskiego, gdzie powinniśmy usłyszeć odniesienie m.in. do najnowszych wstępnych odczytów inflacyjnych za maj, które pokazują wzrost jednak słabszy od prognoz. Restrykcyjna polityka monetarna Rady Polityki Pieniężnej ma swoje odzwierciedlenie również w okresowo silniejszym polskim złotym, który w ramach par walutowych EURUSD oraz USDPLN spowodował test kluczowych obszarów wsparcia. Dzisiaj rano poznaliśmy również odczyty dynamiki PKB, które ukształtowały się następująco:
Rysunek 1. Dynamika PKB w Polsce
Prognozy nie pozostawiają złudzeń - czeka nas odbicie inflacji
Szybki szacunek inflacji za maj publikowany w zeszłym tygodniu pokazał wyniki 2,5% r/r, który jest niewiele wyższy od odczytów kwietniowych i jednocześnie niższy niż konsensus rynkowy na poziomie 2,8% r/r.
Rysunek 2. Dynamika inflacji w Polsce
Oznacza to, że 3 miesiąc z rzędu inflacja znajduje się w ramach celu, co teoretycznie powinno być punktem wyjścia do dyskusji o rozpoczęciu cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce. Komunikaty oraz wypowiedzi, które płyną ze strony Rady Polityki Pieniężnej oraz poszczególnych jej członków wykluczają jednak taki scenariusz w kolejnych miesiącach. Wszystko za sprawą oczekiwań ścieżki wzrostu cen w Polsce, która ze względu głównie na utrzymującą się presję płacową oraz odmrożenie cen energii powinna rosnąć w drugiej części roku i pod jego koniec osiągnąć przedział 4-6%. To oznacza, że przy sprzyjających warunkach pierwsze obniżki powinny mieć miejsce dopiero na początku 2025 roku i to w bardzo ostrożnych ruchach, na co w ostatniej wypowiedzi dla portalu Bloomberg wskazuje członkini RPP Iwona Duda. Pozostali członkowie wypowiadają się w podobnych lub nawet bardziej jastrzębich tonach jak Joanna Tyrowicz, która postuluje nawet wzrost poziomu stóp procentowych, co jednak wydaje się obecnie mało realne.
USDPLN ponownie wybroni okolice wsparcia 3,90?
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy okolica poziomu 3,90 funkcjonuje jako istotny obszar wsparcia, który kilkukrotnie już zdołał powstrzymać polskiego złotego przed dalszym umocnieniem względem dolara amerykańskiego. W połowie miesiąca doszło do ponownego testu, gdzie zobaczyliśmy reakcję, co daje podstawy sądzić, iż kupujący przejmą kontrolę.
Rysunek 3. Analiza techniczna USDPLN
Potwierdzeniem szerszego odreagowania będzie wyjście powyżej lokalnego oporu 3,98, co powinno stworzyć okazję do powrotu w pobliże psychologicznej bariery 4 zł. Głównym poziomem oporu i górnym ograniczeniem długoterminowej konsolidacji pozostaje 4,13 zł za dolara.
EURPLN w oczekiwaniu na decyzję EBC
Przy stabilizacji zakresu posunięć ze strony NBP kluczowym czynnikiem mogącym wpłynąć na notowania EURPLN będzie decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych w ten czwartek. Rynek oczekuje obniżki o 25 pb, co wydaje się być już w cenach, dlatego też kluczowe będzie to czy zobaczymy deklarację jedynie pojedynczego ruchu czy też będzie to początek regularnego cyklu. W przypadku tego pierwszego rozwiązania byki mogą dostać paliwo do wzrostów i rozwinąć scenariusz odreagowania.
Rysunek 4. Analiza techniczna EURPLN
Pierwszym poziomem problemów dla kupujących jest lokalna strefa podażowa na 4,30 zł, której pokonanie daje możliwość wyjścia w pobliże majowych maksimów na 4,34 zł za jedno euro.