Euro ma szansę przejąć rolę dolara. EUR/USD jest jak „pralka”

Opublikowano 10.04.2025, 12:54

Rynek słyszy: „czas kupować euro”. Słabnie zaufanie do dolara

Wystarczyła jedna wypowiedź szefowej Komisji Europejskiej, by inwestorzy zaczęli przestawiać kapitał: „UE pozostaje zaangażowana w konstruktywne rozmowy z USA w sprawie ceł” – powiedziała Ursula von der Leyen, dodając, że wspólnota nadal dąży do układu „zero za zero” w zakresie taryf. Na pierwszy rzut oka brzmi to jak typowa dyplomatyczna formułka. Jednak w świecie, gdzie każde słowo może oznaczać miliardy dolarów w ruchu kapitału, ton i timing mają znaczenie.

Dla rynku to jasny sygnał: Unia gra długoterminowo, spokojnie i przewidywalnie. W czasach, gdy amerykańska administracja zmienia kurs jak jacht na wzburzonym oceanie, stabilność staje się walutą premium.

Mimo że Donald Trump wstrzymał część planowanych ceł, rynki finansowe nie oddychają z ulgą. Francois Villeroy z Europejskiego Banku Centralnego ujął to precyzyjnie: „Decyzja Trumpa o wstrzymaniu ceł jest mniej złą wiadomością, ale nadal są złe wiadomości w Ameryce”.

Zaufanie do dolara zostało nadszarpnięte, a polityka gospodarcza USA coraz częściej postrzegana jest jako instrument politycznego chaosu, a nie przewidywalności. Dla inwestorów globalnych, to sygnał ostrzegawczy – zwłaszcza gdy w grze pojawia się inna, potencjalnie bardziej przewidywalna waluta: euro.

Gra walutowa: EUR/USD jako „pralka”? ING widzi coś więcej

Chris Turner z ING określił parę EUR/USD mianem „pralki” globalnych przepływów kapitału – miejsca, gdzie sprzeczne siły się znoszą, ale nawet on przyznaje: sytuacja się zmienia. „Przedstawiciele EBC chcą obecnie promować euro jako silną alternatywę dla dolara” – mówi wprost.

To już nie tylko techniczne wahania między poziomami 1,09–1,11. To walutowa gra prestiżu, w której euro zyskuje nowy wymiar – waluty zaufania w niepewnym świecie.

Z kolegi analitycy grupy UOB uważają, że testowanie poziomu 1,0895 może nastąpić, ale istotne wsparcie na 1,0850 raczej nie zostanie przełamane. Jeśli tak – EUR/USD wejdzie w fazę „handlu zakresowego”, czyli przestanie być polem do spekulacji i stanie się polem do przeczekania rynkowych zawirowań.

Jednak dopóki to wsparcie się utrzymuje, wciąż istnieje szansa na dalszy wzrost euro, szczególnie jeśli kolejne dane makroekonomiczne z USA rozczarują lub napięcia celne wrócą jak bumerang. Co ciekawe, choć formalnie rozmowy dotyczą ceł i handlu, coraz więcej wskazuje, że prawdziwa rozgrywka dotyczy dominacji walutowej.

Euro ma szansę przejąć rolę dolara. EUR/USD jest jak „pralka”

Amerykański dolar długo pełnił funkcję globalnej waluty rezerwowej i bezpiecznej przystani. Jednak dziś – w dobie deglobalizacji, cyfrowych walut i politycznego rewizjonizmu – ta pozycja zaczyna wyglądać mniej solidnie. UE to rozumie i cicho, lecz konsekwentnie, zaczyna pozycjonować euro jako alternatywę nie tylko handlową, ale systemową.

Euro ma dziś wszystko, czego potrzebuje waluta rezerwowa: stabilność, regulacyjną przewidywalność i gospodarkę wystarczająco dużą, by wspierać globalny popyt. Brakuje jednego: narracji.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.