W dniu wczorajszym Janet Yellen przedstawiła półroczny raport na temat polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, natomiast dzisiaj zrobi to przed Komisja Bankową Senatu USA. Wczorajsze wystąpienie szefowej Fedu pozytywnie wpłynęło na nastroje rynkowe, choć nie przełożyło się specjalnie na umocnienie dolara. Stopniowe podwyżki stóp procentowych z punktu widzenia Rezerwy Federalnej są nadal konieczne, jednak będą uzależnione od rozwoju sytuacji w gospodarce amerykańskiej. W opinii Fed gospodarka potrzebuje jeszcze kilku podwyżek stóp, które zagwarantują poziom równowagi. Kluczowa kwestią pozostaje niepewność odnośnie kształtowania się inflacji, jednakże Yellen zaznaczyła, że nie było dyskusji na temat zmiany poziomu celu inflacyjnego. Szefowa Fedu wierzy, że dobra kondycja rynku pracy przyczyni się do wzrostu płac i ukształtowania się presji inflacyjnej, jednakże poziom wskaźnika CPI będzie bacznie monitorowany. Beżowa Księga Fed wpisywała się dobrze w pozytywną ocenę koniunktury przedstawioną przez Yellen. Dzisiaj z kolei z USA zostaną opublikowane dane o inflacji PPI oraz zasiłki dla bezrobotnych. Odczyty cen producentów mogą okazać się dobrą wskazówką co do tego jak ukształtują się jutrzejsze odczyty inflacji CPI. Konsensus rynkowy zakłada, że inflacja PPI wyhamuje do 1,9% z 2,4% w skali roku, a wskaźnik bazowy spadnie do 2,0% z 2,1% w poprzednim okresie. Wieczorem glos głos zabiorą członkowie FOMC- Brainard, która ostatnio z rezerwą wypowiadała się w kwestii dalszych podwyżek stóp procentowych oraz Evans.
Bank Kanady nie zaskoczył rynków i zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy procentowe o 0,25%, co było zgodne z wcześniejszymi jastrzębimi wypowiedziami Poloza i Wilkins. Bank zadaje się na chwilę obecną nie przejmować niższą presją inflacją, która zdaniem BoC wynika z czynników przejściowych i oczekuje powrotu wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych do celu w przeciągu kolejnych 18-24 miesięcy. Decyzja o wzroście kosztu pieniądza po raz pierwszy od 2015 roku rozpoczyna cykl stopniowej normalizacji polityki pieniężnej. Zdaniem BoC kondycja kanadyjskiej gospodarki jest na tyle dobra, że uzasadnia takie podejście. Oczywiście bank będzie monitorował wpływ wyższych stóp procentowych oraz uzależnia dalsze podwyżki od napływających danych z gospodarki. Choć rynek wyceniał wysoko prawdopodobieństwo zajścia takiego zdarzenia, to CAD zyskał jeszcze na wartości. USDCAD kontynuował wczoraj spadki i zbliżył się w okolice 1,2680.
Na rynku krajowym złoty pozostaje względnie stabilny względem euro czy dolara. Wczorajsze dane odnośnie inflacji bazowej CPI były zgodne z oczekiwaniami – w czerwcu wspomniany wskaźnik ukształtował się na poziomie 0,8% w skali roku. Przypomnę, że inflacja CPI była także zgodna ze wstępnym odczytem na poziomie 1,5% r/r. Mając na uwadze powyższe, dane inflacyjne przemawiają za utrzymaniem polityki pieniężnej bez zmian. Dane GUS z kolei wskazywały na nadwyżkę w handlu zagranicznym i ożywienie zarówno eksportu, jak i importu w maju. PLN w dalszym ciągu czego na impuls, który stałby się bodźcem do silniejszego ruchu kierunkowego.
Podczas wczorajszej sesji dolar na początku tracił na wartości względem euro, a następnie nieco się umocnił. Główna para walutowa wyhamowała spadki powyżej strefy wsparcia wynikających z minimów lokalnych w rejonie 1,1380 i w okolicy 50-okresowej średniej EMA, gdzie ukształtowała się formacja młota. Dziś notowaniom udało się powrócić w okolice 61,8% zniesienia Fibo całości spadków z okolic 1,1489, gdzie od razu uaktywniła się strona podażowa. Para znajduje się blisko górnego ograniczenia szerszego zakresu wahań. Z technicznego punktu widzenia dopiero zejście poniżej poziomu 1,1380 mogłoby doprowadzić do większych spadków w rejon wsparcia 1,1290-1,1310. Od góry silny opór wyznacza psychologiczny poziom 1,1500.
USD/CAD wyhamował spadki w rejonie wsparcia 1,2654/77 wynikającego z mimów lokalnych z czerwca 2016 roku. Z technicznego punktu widzenia jednak ten poziom może być jeszcze testowany ze względu na zapowiedzi dalszego wzrostu stóp. Silnym wsparciem pozostaje strefa 1,2450-1,2500. W przypadku odreagowania para powinna kierować się ponownie w okolice 1,2820/30.