- Akcje Tesli (NASDAQ:TSLA) spadły w reakcji na chęć sprzedaży pakietu przez Elona Muska
- Z racji, że spółka posiada dużą ekspozycję na bitcoina, pociągnęło to w dół notowania kryptowaluty, a jej spadki negatywnie wpłynęły na ethereum
- Prezes Apple (NASDAQ:AAPL) w wywiadzie stwierdził dodatkowo, że jego spółka na razie nie myśli o akceptacji płatności kryptowalutowych, ani o inwestycji w cyfrowe aktywa, co podsyciło negatywne nastroje
Bitcoin w dół razem z akcjami Tesli, ethereum w ślady głównej kryptowaluty
W trakcie wtorkowej sesji bitcoin rysował nowe, historyczne maksima (ATH) testując poziom 67 803,55 dol. na luksemburskiej giełdzie Bitstamp. Gdy jednak do handlu dołączyły Stany Zjednoczone, notowania zaczęły nagle spadać, reagować między innymi na wyprzedaż akcji Tesli na Wall Street.
W efekcie, BTC/USD oddał swoje dzienne zyski, a kontrolę nad rynkiem przejęły niedźwiedzie. Ostatecznie sesja kończyła się ze stratą 0,91%, a deprecjacja jest kontynuowana w środę. Dzisiaj bitcoin traci 0,55% i ustanawia dzienne minima na poziomie 66 251,09 dol., wracając poniżej poziomu szczytów z 20 października.
Po osiągnięciu maksimów wszech czasów na poziomie 1245 USD w dniu 5 listopada, Tesla doświadczyła zawirowań po informacji, że Elon Musk sprzeda 10% swoich udziałów, wartych wówczas około 23 mld dol. Miliarder poprosił swoich fanów na Twitterze, aby podjęli decyzję za niego i wyniki ankiety pokazały, że powinien pozbyć się części udziałów.
9 listopada nastąpiło znaczne przyspieszenie negatywnych nastrojów, gdy TSLA traciła 12% w ciągu kilku minut. Ostatecznie akcje kończyły dzień z dwucyfrowym spadkiem na wysokości poziomu 1023,5 dol.
W reakcji łańcuchowej tracił również ether (ETH), który podobnie jak bitcoin we wtorek ustanawiał historyczne maksima. ETH/USD cofał się o 1,63% i w środę dodaje do spadków skromne 0,12% testując poziom 4677,24 dol. Jednak w odróżnieniu od bitcoina, ETH utrzymuje się nad poziomem wsparcia wyznaczanym na początku miesiąca.
Jak twierdzą media kryptowalutowe, negatywne nastroje podsycić miał również prezes Apple, Tim Cook.
Cook: Nie ma planów, aby Apple akceptowało kryptowaluty
Tim Cook stwierdził w wywiadzie dla CNBC, że sam posiada kryptowaluty, informacja okazała się jednak nieistotna w kontekście do wskazówek stwierdzających, że Apple na razie nie planuje akceptować cyfrowych aktywów.
Prezes Apple powiedział, że jego zainteresowanie dotyczy „osobistego punktu widzenia” i odrzucił sugestie, że Apple może przyjąć kryptowalutę jako formę płatności. Cook zdementował również plotki sugerujące możliwość zakupu kryptowaluty przez Apple za pomocą funduszy korporacyjnych jako inwestycji.
– Nie poszedłbym inwestować w kryptowaluty, nie dlatego, że nie zainwestowałbym własnych pieniędzy, ale dlatego, że nie sądzę, że ludzie kupują akcje Apple, aby uzyskać ekspozycję na kryptowaluty – powiedział.