
Prosimy o wyszukanie innej nazwy
Pomimo przyzwoitych danych ze Stanów i najgorszego w historii odczytu w głównej lokomotywie Europy dolar w dalszym ciągu słabo wygląda względem euro. W tle oczywiście oczekiwania na działania banków centralnych.
Lepsze dane nie pomagają dolarowi
Poniedziałek był bardzo ubogi w odczyty danych makroekonomicznych. Po południu na szczęście pojawiły się dany z USA. Zamówienia na dobra okazały się wyższe od oczekiwań. Biorąc pod uwagę, że to dane miesięczne, a różnica wynosiła w zależności od rodzaju wskaźnika 0,5%-0,7% nie jest to mało. Do tego lepszy od oczekiwań indeks podpisanych umów kupna domów i można było oczekiwać wyraźnego umocnienia dolara. Na koniec niestety indeks Dallas FED dla przemysłu ostudził optymizm. W rezultacie dolar znów jest w lekkim odwrocie względem euro. Powodem są nastroje przed lipcowymi podwyżkami stóp procentowych przez EBC. To właśnie to jest głównym motorem napędowym.
Pesymizm na Zachodzie
Dane z Niemiec niemiło zaskoczyły rynki. Mowa o indeksie zaufania konsumentów GfK. Jest to wynik ankiet Instytutu Badania Opinii i Rynku. Badane są spodziewane dochody i wydatki obywateli. Okazuje się, że Niemcy znacznie bardziej boją się inflacji niż pandemii. Obecny poziom wskaźnika jest najniższy w historii. Z drugiej strony jest lepszy od oczekiwań, które były jeszcze słabsze. Ostatnie miesiące to zresztą przegląd najsłabszych odczytów w historii. To właśnie fakt, że rynki spodziewały się tak złego wyniku, jest powodem tego, że nie widać nadmiernie negatywnej reakcji na kursach walut.
Karuzela na obligacjach
Mniej więcej tydzień temu na obligacjach większości państw widzieliśmy szczyty rentowności. W różnych krajach były to różne dni, ale albo był to koniec tygodnia kończącego się 17 czerwca, albo jak w przypadku Polski początek ubiegłego tygodnia. Od tego momentu inwestorzy przerzucili na rynek obligacji duże środki, chcąc skorzystać z rosnących rentowności. W tym tygodniu rentowności jednak znów rosną. Wzrosty są efektem z jednej strony wzrostu stóp procentowych i ich oczekiwanych poziomów. Z drugiej jest to kwestia słabszych danych makroekonomicznych i potencjału nawrotu recesji, co każe drożej pożyczać państwom pieniądze. Może to być dużym problemem dla wielu budżetów.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:00 - Węgry - decyzja w sprawie stóp procentowych,
16:00 - USA - indeks zaufania konsumentów Conference Board.
Czwartek upłynął na kolejnych decyzjach banków centralnych. Były nawet dwie spore niespodzianki i to w ważnych dla Polaków krajach - Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.Niespodzianka w...
Zdolność złota do utrzymania wsparcia pomimo licznych problemów po raz kolejny uwidoczniła się w środę po tym, jak amerykańska Rezerwa Federalna zapowiedziała jastrzębią pauzę w...
Po piątkowym spadku głównych indeksów amerykańskiego rynku akcji (S&P 500 -1,22 proc., DJIA –0,83 proc., Nasdaq 100 -1,75 proc.) dziś na giełdach Azji i Oceanii przeważały zniżki...
Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?
Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.
%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych
Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.
Uważam, że ten komentarz jest:
Dziękujemy!
Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: