Ubiegły rok z pewnością nie minął pod znakiem Bitcoin. Choć ta największa kryptowaluta wciąż pozostawała na czele stawki pod względem kapitalizacji, to duże spadki w 2022 roku, w porównaniu z wcześniejszym rokiem, z pewnością nie napełniały inwestorów optymizmem. Co więcej, Bitcoin nadal nie może wyjść z dołka, a jego cena przekracza aktualnie 25 500 dolarów, w porównaniu z ponad 60 000 dolarów w ubiegłym roku.
Wykres ceny Bitcoina w ostatnich latach. Źródło: Investing.com
Inwestorzy mają więc pełne prawo z niepokojem zastanawiać się nad nadchodzącym wydarzeniem na rynku kryptowalut, które może zatrząsnąć nie tylko Bitcoinem. Optymiści twierdzą, że zbliżający się halving może wywołać falę entuzjamu na rynku cyfrowych walut w sieci blockchain, natomiast pesymiści mają zgoła odwrotne zdanie. Ale jak jest naprawdę? Zastanowimy się nad tym, przedstawiając opinię ekspertów na temat halvingu.
Konsekwencje halvingu Bitcoina dla rynku kryptowalut
Pewne jest natomiast, że halving nie pozostanie bez wpływu na krajobraz kryptowalutowy. Istotę tego wydarzenia najlepiej opisuje Maxim Manturov, Dyrektor Doradztwa Inwestycyjnego we Freedom Finance Europe. Według Manturova: „Istnieje wiele czynników które składają się na wzrosty lub spadki cen Bitcoina.
Halving Bitcoina w 2024 roku będzie jednym z nich. To zdarzenie, które zachodzi co 210 000 bloków, albo co około cztery lata. Gdy dochodzi do halvingu, nagroda za udane wydobycie bloku zostaje zmniejszona o połowę – stąd nazwa. Oznacza to, że zmniejszona zostaje podaż nowych Bitcoinów wchodzących na rynek, co może prowadzi do wzrostu cen Bitcoinów.
Istnieje kilka powodów, dla których halving Bitcoina może okazać się motorem do wzrostów. Po pierwsza, zmniejsza podaż Bitcoinów, co może sprawić, że ta kryptowaluta stanie się rzadsza i cenniejsza. Po drugie, zwiększa popyt na Bitcoina, ponieważ kopalnie będą musiały kupić więcej Bitcoinów, aby pokryć swoje koszty. Po trzecie, tworzy się pozytywne sprzężenie zwrotne, poprzez przyciągnięcie inwestorów rosnącymi cenami, co jeszcze bardziej podnosi cenę.
Zdarzenia halvingu Bitcoina które miały miejsce do tej pory, wiązały się ze znaczącym wzrostem ceny Bitcoina. Pierwszy halving miał miejsce w 2012 roku, a w kolejnym roku cena Bitcoina wzrosła z $12 do ponad $260. Drugi halving wystąpił w 2016 roku, a wówczas cena Bitcoina wzrosła z około $600 do ponad $20 000 w ciągu kolejnych dwóch lat.”
Wzrost cen Bitcoina po drugim halvingu w latach 2016-2018. Źródło: Yahoo Finance
Dane mówią więc same za siebie. Halving Bitcoina w poprzednich latach wiązał się ze znaczącymi wzrostami, a w przypadku wspomnianego drugiego wydarzenia halvingu, nastąpiła prawdziwa eksplozja popularności tej największej kryptowaluty.
Inwestorzy, którzy zastanawiają się, jak kupić akcje i decydują teraz o wyborze bardziej bezpiecznych spółek z indeksu Dow Jones, mogą więc kierować się w stronę kryptowalut. Rosnąć mogą zresztą nie tylko ceny Bitcoina, ale także innych, mniejszych cyfrowych walut w sieci blockchain. Podczas poprzednich halvingów analogicznie rosła także wartość Ethereum, Dogecoin i Litecoin. Wiele wskazuje więc na to, że rynek kryptowalutowy może powoli wracać do łask, czego znakiem mogą być wzrosty na rynkach spółek technologicznych.
Do tego mogą dołożyć się jeszcze inne pozytywne sygnały, takie jak zwrot inwestorów do kryptowalut po serii bankructw bankowych, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie. Inni analitycy, tacy jak wiceprezes giełdy Luno, Vijay Ayyar, potwierdzają słowa Manturova. Ayyar twierdzi, że Bitcoin od tego poziomu powinien się już odbijać, co będzie skutkowało wzrostem cen tej kryptowaluty.
Co ciekawe, nie da się jednocześnie dokładnie ustalić daty halvingu. Rynek kryptowalutowy nie jest bowiem tak przewidywalny, jak giełda papierów wartościowych. W przypadku tradycyjnych akcji, terminy wypłaty dywidend, publikacji raportów kwartalnych i splitów akcji są z góry wyznaczane i znane inwestorom. W przypadku Bitcoina, termin nie jest natomiast szczegółowo określony.
Nikt nie wie więc, kiedy dojdzie to tego zdarzenia. Algortym wskazuje jednak, że biorąc pod uwagę bieżącą pracę koparek, odbędzie się to w maju lub w czerwcu 2024 roku. Będzie to niemal dokładnie cztery lata po poprzednim halvingu. Inwestorzy powinni więc starać się przewidzieć tą datę, aby zapewnić sobie możliwie najlepszy czas na wejście w zakup kryptowaluty.
Nie będzie to jednocześnie ostatni halving. Następne takie zdarzenie powinno mieć miejsce za kolejne cztery lata, a więc około roku 2027. Halving będzie trwał tak długo, aż nagrody za wydobycie bloku wyniosą mniej niż jedno Satoshi, czyli najmniejszy niepodzielny ułamek Bitcoina. Oczekuje się, że ostatni halving nastąpi w 2140 roku, a po nim nie będą już tworzone nowe Bitcoiny. To oznacza, że odbędzie się jeszcze około trzydzieści halvingów, o ile nie zmieni się algorytm. To jest bowiem także możliwe, a o ewentualnych zmianach decydują kopalnie, posiadając siłę głosu zależną od mocy CPU których używają do wydobycia.Oczywiście, nie oznacza to, że przed Bitcoinem rysuje się wyłącznie świetlana przyszłość. Nadal pozostają nierozwiązane problemy, które mogę negatywnie wpływać na odbiór kryptowalut przez inwestorów. Trwające postępowania przeciw Binance, należącej do czołowych giełd kryptowalutowych i nacisk państwowych regulatorów rynków finansowych mogą obniżać zaufanie do Bitcoina, a w jeszcze większym stopniu do walut o ograniczonej kapitalizacji. Ostatecznie, kluczowe może okazać się więc obserwowanie całego ekosystemu kryptowalutowego i śledzenie wiadomości z tego rynku.