Czwartkowa sesja przebiegała pod znakiem wyczekiwania na dzisiejsze dane z rynku pracy w USA i Kanadzie. Dodatkowo amerykańskie święto sprzyjało stabilizacji notowań. Wczorajsze dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro rozczarowały. Sprzedaż detaliczna spadła o 0,3% w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego wzrostu o 0,3% m/m. W skali roku natomiast wzrost wyniósł jedynie 1,3% r/r. Z kolei opublikowane dzisiaj zamówienia w przemyśle Niemiec spadły silniej niż zakładał konsensus rynkowy, bo o 2,2% w skali miesiąca. Słabsze dane wpisują się dobrze w bardziej gołębią retorykę ze strony Europejskiego Banku Centralnego i podtrzymują oczekiwania na dalsze działania stymulacyjne ze strony banku czy to w postaci obniżki stóp procentowych czy też programu skupu aktywów. Zdaniem członka Rady Prezesów OlliRehn spowolnienie w gospodarce strefy euro nie jest już przejściowe i przybiera formę dłuższej „fazy wolniejszego wzrostu”, wobec czego potrzebne jest zwiększenie skali wsparcia monetarnego. EUR/USD dziś powrócił do spadków i ponownie znalazł się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali dziennej. Aktualnie notowania zmierzają w rejon dolnego ograniczenia kanału spadkowego, które przebiega w okolicy 1,1245.
W centrum zainteresowania inwestorów pozostają dzisiaj przede wszystkim dane z amerykańskiego rynku pracy. Po rozczarowaniu słabym odczytem w maju, konsensus rynkowy zakłada, że w czerwcu zatrudnienie w sektorze pozarolniczym USA wzrosło o 160 tys. nowych miejsc pracy. Oczekiwana jest stabilizacja stopy bezrobocia na poziomie 3,6% r/r oraz przyśpieszenie dynamiki płac do 3,2% w skali roku. Dla rynku kluczową kwestią pozostaje to czy w poprzednim miesiącu nastąpiło wyhamowanie trendu wzrostowego zatrudnienia. Słabsze dane wsparłyby tylko oczekiwania na lipcową obniżkę stóp procentowych przez Fed i stałyby się impulsem do korekty obserwowanej w tym tygodniu aprecjacji waluty amerykańskiej. Ponadto dziś nieco więcej dowiemy się również o tym, jak przestawiała się w czerwcu sytuacji na kanadyjskim rynku pracy. Konsensus rynkowy zakłada wzrost stopy bezrobocia do 5,5% z 5,4% w skali roku oraz spadek zatrudnienia. Słabsze odczyty z pewnością ciążyć będą notowaniom dolara kanadyjskiego.
Notowania USD/PLN kontynuują wzrosty w okolice górnego ograniczenia klina spadkowego. Po wybronieniu wsparcia w postaci TenKan Sen notowania obecnie zmierzają w okolice oporu, który wyznacza linia Kijun zbiegająca się z górną granicą wspomnianej formacji na poziomie 3,7711. Notowania utrzymują się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1, w związku z czym zwyżki w dalszym ciągu powinny mieć ograniczony charakter.
W oczekiwaniu na dzisiejsze publikacje z rynku pracy para USD/CAD wspiera się obecnie na geometrycznym poziomie wynikającym z 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej kształtującej się od początku września 2017 roku. W skali dziennej kluczowe średnie kroczące EMA (50-, 100- i 200-okresowa) są w dalszym ciągu skierowane ku dołowi, co potwierdza przewagę po stronie podażowej na tej parze. W przypadku wybronienia okolic 1,3050 notowania na gruncie analizy technicznej będą kierować się w rejon 1,3136, gdzie znajduje się najbliższy opór. Przełamanie geometrycznego poziomu otworzy drogę do pogłębienia spadków poniżej okrągłego poziomu 1,3000.