Ostatnia sesja bieżącego tygodnia zapowiada się bardzo ciekawie na rynku walutowym ze względu na publikacje jednego z najważniejszych raportów z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus rynkowy zakłada, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w lipcu wzrośnie o 183 tys. nowych etatów wobec wzrostu o 222 tys. w poprzednim okresie. Ponadto oczekiwany jest spadek stopy bezrobocia do 4,3% z 4,4% w skali roku oraz wzrost przeciętnych godzinowych zarobków o 0,3% w ujęciu miesięcznym i o 2,4% w skali roku. Sentyment do dolara pozostaje słaby i dzisiejsze dane albo jeszcze bardziej pogłębią obserwowany spadek wyceny waluty amerykańskiej albo przyczynią się do odreagowania. Dużo w tej kwestii zależy od dzisiejszej publikacji. Przede wszystkim rynki w ostatnim czasie zwracają większą uwagę na kwestię związaną z dynamiką płac wobec niepewności związanej z perspektywami inflacyjnymi. Wobec niskiego poziomu tego wskaźnika niektórzy z członków FOMC sugerują, że zanim mieliby zagłosować za kolejną podwyżką stóp procentowych w USA woleliby zobaczyć wzrost presji inflacyjnej. Z drugiej jednak strony widzą potrzebę stopniowej normalizacji polityki pieniężnej i mają nadzieję, że niska inflacja jest tylko tymczasowa kwestią. Słabsze dane z USA mogą stać się impulsem do testowania okolic 1,2000 na eurodolarze. W przeciwnym wypadku jest szansa na powrót tej pary w rejon 1,1780.
Bank Anglii co prawda nie zaskoczył nieoczekiwaną podwyżką stóp procentowych czy zmianą wartości skupu aktywów, jednakże jego decyzja przyczyniła się do większej zmienności na parach walutowych powiązanych z funtem brytyjskim. Stosunkiem głosów 6-2 główna stopa procentowa została utrzymana na niezmienionym poziomie 0,25%. Ocena perspektyw inflacyjnych w sierpniu niewiele różniła się od tych w maju. Nie widać jednak presji płacowej, co powstrzymuję niektórych członków MPC przed zmianą retoryki na bardziej jastrzębia. Ponadto wzrost gospodarczy pozostaje słabszy niż oczekiwał tego BoE – w dół zostały rewidowane prognozy dotyczące PKB, co w głównej mierze ciążyło notowaniom funta w dniu wczorajszym. Należy pamiętać, że Carney zwracał uwagą, że decyzja o stopniowej normalizacji polityki pieniężnej będzie zależna od napływających danych z brytyjskiej gospodarki. W szczególności wszelki oznaki poprawy koniunktury będą miały wpływ na polityka pieniężną, która jak na razie pozostaje akomodacyjna ze względu na niepewność związaną z Brexitem. Wobec powyższego wszelkie dane wskazujące na wyższe wydatki konsumenckie i wzrost PKB w najbliższych miesiącach będą miały istotny pozytywny wpływ na wycenę GBP. GBP/USD zakończył wczorajszy dzień w rejonie 1,3135, natomiast w reakcji na decyzje BoE EUR/GBP przełamał okrągły poziom 0,9000.
Podczas piątkowej sesji warto obserwować także parę USD/CAD z tego względu, że zarówno z USA, jak i Kanady będą publikowane dane z rynku pracy. Konsensus rynkowy zakłada, że w lipcu w kraju klonowego liścia zatrudnienie wzrośnie o 10 tys. wobec wzrostu o 45,3 tys. w poprzednim okresie. Zakłada się także stabilizację stopy bezrobocia na poziomie 6,5% w skali roku. Dobre dane dla CADa mogą sprzyjać dalszemu wzrostowi wyceny tej waluty mając na uwadze ostatnią podwyżkę głównej stopy procentowej w Kanadzie do poziomie 0,75%.
Dolarzłoty kontynuuje trend spadkowy. Para zbliża się do dolnego ograniczenia kanału spadkowego, który zaczął się tworzyć w grudniu 2017 roku. Notowania utrzymują się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej), co potwierdza tendencję spadkową na tej parze. Najbliższy opór wyznaczają okolice 3,6080. Z kolej wsparcie stanowi dolne ograniczenie kanału przebiegające aktualnie w okolicy 3,5480.
USD/CAD
Na USD/CAD widzimy wyhamowanie korekty wzrostowej ostatnich spadków. Notowaniom udało się dotrzeć w rejon 100-okresowej średniej EMA w skali H4, która wraz z 23,6% zniesienia Fibo wyznacza najbliższą strefę oporu w okolicy 1,2610/33. Rejon ten wyznacza istotną barierę dla strony popytowej mając na uwadze obserwowany w przeciągu ostatnich trzech miesięcy silny trend spadkowy. Z technicznego punktu widzenia przełamanie wspomnianych poziomów otworzy drogę do testowania okrągłego poziomu 1,2700. W przeciwnym wypadku nastąpi powrót w okolice 1,2480.