🥇 Pierwsza zasada inwestowania...? Wiesz, kiedy oszczędzić! Teraz 55% zniżki na InvestingPro przed BLACK FRIDAYAKTYWUJ RABAT

Czy to koniec wzrostów na złocie?

Opublikowano 19.04.2017, 12:23
XAU/USD
-
XAG/USD
-
GC
-
SI
-

Kurs złota przerwał rajd z przedświątecznego tygodnia i waha się obecnie w okolicy 1280 dolarów za uncję. Inwestorzy zastanawiają się, czy nadszedł czas na korektę.

Przedświąteczny tydzień był imponujący. Uncja złota poszła w górę o około 2,7, proc., kończąc piątkową sesję lekko powyżej 1285 dolarów. Jeszcze lepiej radziło sobie srebro, które wystrzeliło w górę o ponad 3 procent i kosztuje około 18,5 dolara. Tylko nieco gorzej spisywały się platynowce, kojarzone raczej z wykorzystaniem przemysłowym. Platyna wzrosła o 2 procent, zaś pallad spadł o niecały procent. Metale szlachetne reagowały w ten sposób na wzrost awersji do ryzyka, wywołany głównie polityką zagraniczną Stanów Zjednoczonych.

Nowy tydzień przyniósł stabilizację kursów na całkiem wysokich poziomach. Warto zwrócić uwagę na złoto, którego notowania przekroczyły 200-dniową średnią kroczącą, po raz pierwszy od listopada ubiegłego roku. Zwolennicy analizy technicznej mogą to uznać jako nieśmiały sygnał do zakupów.

Metalami szlachetnymi w dalszym ciągu będzie rządzić wielka polityka. W miniony wtorek brytyjska premier Theresa May nieoczekiwanie ogłosiła plan przeprowadzenie przyspieszonych wyborów. Miałyby się odbyć już 8 czerwca, a wcześniej May musiałaby uzyskać zgodę Parlamentu, co właściwie jest tylko formalnością. Nadchodząca kampania nie powinna mieć bezpośredniego wpływu na globalne nastroje na rynku złota, aczkolwiek jej efekt już teraz widać na Wyspach. U.K. Royal Mint podała, że sprzedaż sztabek i monet wzrosła w pierwszym kwartale o 20 procent.

Nieco większy wpływ będą miały notowania dolara. Po serii gorszych danych o inflacji, sprzedaży detalicznej i rynku nieruchomości, oczekiwania wobec czerwcowej podwyżki stóp procentowych istotnie spadły. Notowania kontraktów terminowych sugerują zaledwie 40-proc. prawdopodobieństwo decyzji, podczas gdy jeszcze kilka dni temu znajdowały się w pobliżu 60 procent. Wszystko to znalazło odzwierciedlenie również w rentownościach amerykańskich obligacji – 10-letnie papiery spadły poniżej 2,2 proc., wykreślając najniższy poziom od listopada ubiegłego roku. W tej chwili wydaje się, że najbardziej prawdopodobnym jest termin wrześniowy, co może przekreślić plan łącznie trzech podwyżek w 2017 roku.

W dodatku Rezerwa Federalna póki co nie może liczyć na wielkie plany Donalda Trumpa. Biały Dom na początku tygodnia wycofał się z obietnicy przeprowadzenia reformy podatkowej do końca sierpnia. Przypomnijmy, że było to sztandarowe hasło z kampanii wyborczej. Zdaniem Stevena Mnuchina, sekretarza skarbu USA, bardziej realny jest dopiero koniec roku. Oczywiście wszystko pod warunkiem, że Donald Trump zdoła w tym czasie „odczarować” niesprzyjający mu Kongres.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.