- Bank Anglii obniżył stopy procentowe o 25pb na ostatnim posiedzeniu
- W tym tygodniu kolejne dane inflacyjne z amerykańskiejoraz brytyjskiejgospodarki
- Spadki na GBPUSD hamują w okolicy strefy popytowej 1.27
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
Po burzliwym zeszłym tygodniu na rynkach walutowych możemy obserwować pewnego rodzaju stabilizację, która oznacza oczekiwanie rynku na kolejne istotne dane makroekonomiczne. Kluczowa będzie środa, kiedy to poznamy odczyty inflacyjne zarówno ze Stanów Zjednoczonych jak i Wielkiej Brytanii. Aktualnie rynek jest niemal pewien ze zobaczymy obniżki stóp procentowych w USA w przyszłym miesiącu, otwarte pozostaje jednak pytanie jaka będzie ich skala. W przypadku gdy inflacja ponownie pozytywnie zaskoczy oczekiwania inwestorów powinny skłonić się bardziej w stronę cięcia o 50 pb. Równie istotne będą analogiczne odczyty dla UK, gdyż w przypadku realizacji prognoz i skoku inflacji konsumenckiej do 2,3% Bank Anglii może wstrzymać się z dalszymi obniżkami i czekać na więcej danych.
Prognozy wskazują na wzrost inflacji w Wielkiej Brytanii
Po tym jak ostatnie odczyty wskazywały na dotarcie do celu inflacyjnego w Wielkiej Brytanii Bank Anglii zdecydował się na obniżkę stóp procentowych o 25 pb stosunkiem głosów 5 za podwyżką i 4 za utrzymaniem obecnych poziomów. To pokazuje, że nie ma wyraźnego konsensusu w zarządzie BOE, dlatego też nie można przesądzać o kontynuacji cięć w kolejnych miesiącach. Wraz z niewielką większością jastrzębiego obozu kolejne dane inflacyjne będą niezwykle istotne, gdyż konsensus rynkowy zakłada skok inflacji do 2,3% r/r.
Rysunek 1. Prognozy danych inflacyjnych w Wielkiej Brytanii
Bardziej korzystnie prezentują się oczekiwania co do inflacji bazowej, które zakładają nieznaczny, ale jednak spadek i kolejny krok w kierunku celu. Dzień później poznamy dane dotyczące dynamiki wzrostu PKB, które również są istotnym elementem, który ma wpływ na decyzje podejmowane przez Bank Anglii.
Inflacja w USA pozostaje ważna, ale już nie najważniejsza
Wydarzenia makroekonomiczne z ostatnich dni pokazały, że rynek jest szczególnie wyczulony na wszelkie słabsze dane gospodarcze, które mogłyby wskazywać na zwiększone ryzyko recesji w USA. To sprawia, że inflacja, która w tym roku była kluczowa dalej pozostaje istotna, jednak wyraźnie oddaje pola odczytom z amerykańskiego przemysłu, rynku pracy czy PKB.
Tymczasem według prognoz dynamika zmian cen w lipcu praktycznie nie uległa zmianie zarówno w przypadku odmiany konsumenckiej jak i bazowej.
Rysunek 2. Prognozowane odczyty inflacji w USA
Podobnie jak w przypadku w/w prognoz z Wielkiej Brytanii odczyty poniżej konsensusu powinny zdecydowanie zwiększyć prawdopodobieństwo obniżek o 50 pb na kolejnym posiedzeniu FED.
Para GBPUSD w punkcie decyzyjnym
Notowania pary walutowej GBPUSD od niespełna miesiąca poruszają się w ramach ruchu korekcyjnego, który znalazł wsparcie w rejonie strefy popytowej zlokalizowanej w pobliżu 1.27. Obecnie widzimy reakcję wzrostową, której powodzenie rozwinięcia będzie uzależnione w dużej mierze od środowych danych w krótkim terminie czasowym.
Rysunek 3. Analiza techniczna GBPUSD
W przypadku gdy odczyty CPI w USA w ujęciu r/r pokażą spadek poniżej poziomu 3%, wówczas będzie to sytuacja wspierająca osłabienie dolara amerykańskiego i szersze odbicie z długoterminowym celem w granicach 1.31, gdzie wypadają długoterminowe maksima. Przy zejściu poniżej 1.27 otwiera się droga do dalszych spadków z zasięgiem w pobliżu 1.24