Wszyscy mówią, że wojna handlowa prezydenta Trumpa szkodzi amerykańskiej gospodarce, ale do tej pory spadki cen akcji w USA były ograniczone, rentowności pozostają wysokie, dane są dobre, a dollar pozostaje mocny.
Innymi słowy, nie widzieliśmy protekcjonizmu szkodzącego gospodarce USA ... przynajmniej narazie. W zeszłym tygodniu administracja amerykańska zagroziła nałożeniem kolejnych ceł na Chiny wartych 200 mld dolarów, a rynki przyjęły tę wiadomość zaskakująco dobrze, ponieważ Pekin nie angażował się w akcje odwetowe, nie obiecując tym samym wprowadzenia koniecznych środków zaradczych. Była to propozycja, a nie decyzja polityczna, więc Chińczycy mogą poczekać, ponieważ okres konsultacji publicznych nie zakończy się przed 30 sierpnia. Niemniej jednak sama propozycja wystarczyła, aby USD/JPY znalazł się dużo powyżej 112. Dolar również wznowił wzrosty w stosunku do innych głównych walut. Dolar australijski i nowozelandzki okazały się najbardziej dotknięte, ponieważ ich gospodarki są podatne na problemy Chin, ale najgorzej radziły sobie japońskie jeny i frank szwajcarski. Szterling i kanadyjczyk utrzymały swoje poziomy dzięki pozytywnym prognozom tamtejszych banków centralnych. Będzie to kolejny pracowity tydzień z napiętym kalendarzem gospodarczym i wszechobecnym ryzykiem. Nie licząc większych niespodzianek, oczekujemy, że dolar amerykański utrzyma wzrosty.
Dolar amerykański
Kluczowe poziomy
-
Wsparcie 111.00
-
Opór 113.00
Po welokrotnych testach poziomu 111 w trakcie ostatnich 2 miesięcy, USD/JPY ostatecznie wybiło ten poziom ruchem, który zbliżył parę do okolic 113. Nie było większych niespodzianek w danych, ponieważ inflacja wzrosła w wolniejszym tempie i przy nieznacznie obniżonym zaufaniu konsumentów. Głównym celem i motorem napędowym USD/JPY są globalne napięcia handlowe, które przysłoniły podwyżkę stóp procentowych przez Kanadę i jastrzębie komentarze Europejskiego Banku Centralnego. Każdy z nich zostanie omówiony bardziej szczegółowo w dalszej części tego komentarza, ale chcemy podkreślić wagę byczego rajdu dolara. Greenback zyskał na wartości pomimo braku realnego impetu na rynku akcji oraz obligacji, ponieważ na razie Chiny jedynie przypatrują się sytuacji zamiast na nią reagować w momencie gdy rosną zagrożenia ze strony Amerykanów. Zamiast odwetu, zwłaszcza zanim propozycje wejdą w życie, Chiny osłabiają juana, aby zrównoważyć wpływ nowej politykicelnej i naciskać na amerykańskie firmy działające w Chinach. Istnieje wiele sposobów, w jakie Pekin może podgrzać atmosferę, opóźniając choćby przyznanie licencji amerykańskim firmom aby opóźnić przejęcia. Jen osłabia się wobec dolara, ponieważ te napięcia handlowe nie zaszkodziły amerykańskiej gospodarce, a jeśli w większym stopniu wpłyną na globalny wzrost, Japonia ucierpiałaby bardziej niż USA. Dopóki protekcjonizm nie zacznie mieć większego wpływu na amerykańską gospodarkę i nie zacznie wpływać na politykę Fed, inwestorzy będą ciagnąć do dolara.
Prezes Rezerwy Federalnej, Jerome Powell dał nam lepsze wyczucie tego, jak Rezerwa postrzegała gospodarkę pod koniec zeszłego tygodnia. W swoich, przygotowanych wcześniej uwagach dla Kongresu wyraził zaufanie w stosunku do kierunku gospodarki i obawy związane z napięciami w handlu międzynarodowym. Sprzedaż detaliczna, rozpoczęte budowy mieszkań, pozwolenia na budowę oraz raport Beige Book Fed zostaną opublikowane w tym tygodniu. Raport wydatków konsumenckich będzie miał największy wpływ na USD/JPY, szczególnie po tak mocnym posunięciu. Jeśli ostatnie spowolnienie wzrostu płac przełoży się na niższe wydatki, USD/JPY może spaść z powrotem do 111. Jeśli jednak dane będą silne, zwiększając prawdopodobieństwo kolejnych dwóch podwyżek w tym roku, USD/JPY może pokonać opór na poziomie 113. Jeśli chodzi o Beige Book, nie ma powodów, by sądzić, że wpłynie jakkolwiek na rynek, ale z caą pewnością podkreśli nieustającą siłę amerykańskiej gospodarki.
Funt brytyjski
Kluczowe poziomy
-
Wsparcie 1.3000
-
Opór 1.3300
Funt szterling powinien znajdować się znacznie wyżej. Po przetrwaniu dwóch ważnych wyjść (Davis i Johnson) z rządu premier Maya i obietnicy "ambitnych" umów handlowych między USA i Wielką Brytanią, może nadszedł czas, by funt brytyjski rozpoczął byczy trend na fali ważnych raportów gospodarczych zaplanowanych na ten tydzień. Wszystkie konflikty wewnątrz brytyjskiego rządu oznaczają łagodny Brexit, ale porażki w negocjacjach wciąż negatywnie wpływają na walutę. Funt szterling był wrażliwy na zeszłotygodniowe nagłówki dotyczące Brexitu, ale będzie trudno zignorować nadchodzące dane, zwłaszcza jeśli wzmocnią one jastrzębie nastawienie banku centralnego. Inflacja, zatrudnienie i najnowsze dane o sprzedaży detalicznej zostaną opublikowane w tym tygodniu, a większość z tych raportów powinna wykazywać poprawę. W szczególności wzrost zatrudnienia był ostatnio bardzo silny, zgodnie z wskazaniami PMI, a niektóre branże poinformowały o najsilniejszym zatrudnieniu od miesięcy. Wiemy już, że gubernator BoE, Mark Carney uważa, że spowolnienie w pierwszym kwartale było przejściowe, a inflacja wzrośnie. Rynek wycenia 77% szans na podwyżkę w przyszłym miesiącu i biorąc pod uwagę słabe wyniki funta powinno być tylko kwestią czasu, zanim brytyjska waluta przestanie spadać i zacznie rosnąć (1,3150 to wsparcie GBP / USD a 1,3363 jest oporem).
Euro
Kluczowe poziomy
-
Wsparcie 1.1500
-
Opór 1.1800
Wraz ze wzrostem dolara amerykańskiego euro znalazło się pod presją. Dane gospodarcze były bardziej słabe, zaufanie inwestorów w strefie euro spadło w lipcu, a saldo obrotów bieżących i bilans handlowy w Niemczech zmalały w maju. Chociaż członkowie EBC przyznali, że są podzieleni w kwestii terminów podwyżek w 2019 r. (niektórzy członkowie faworyzują zmianę już w lipcu, a inni uważają, że powinno to nastąpić jesienią), obawy o napięcia handlowe przesłoniły możliwość wcześniejszej zmiany w poziomie stóp procentowych. Ponadto wiemy już, że EBC nie podniesie stóp procentowych do połowy przyszłego roku, a od tego czasu może dojść do podwyższenia stóp procentowych o 75 pb lub nawet 100 pb przez Fed. Nie oznacza to, że EUR/USD nie zyska na wartości, jeśli dane się poprawią, a EBC wykarze więcej optymizmu, ale zyski będą ograniczone przez spread rentowności. Ponieważ nie zaplanowano żadnych ważnych raportów ekonomicznych dla strefy euro w tym tygodniu, dalsza ścieżka EUR/USD powinna być określona przez apetyt rynku na dolary amerykańskie. Technicznie poziom godny uwagi to 1,1650. Jeśli EUR/USD zamknie się poniżej 1,1650, może spróbować przetestować 1,15. Jeśli utrzyma się powyżej tego poziomu i zacznie nabierać wartości, może przetestować 1.18.
AUD, NZD, CAD
Kluczowe poziomy
-
Wsparcie AUD .7300 NZD .6700 CAD 1.3000
-
Opór AUD .7500 NZD .6900 CAD 1.3400
Nie powinno dziwić, że waluty surowcowe zostały najmocniej dotknięte komentarzami prezydenta Trumpa. Spowolnienie chińskiej gospodarki, słabość renminbi i groźba dodatkowych ceł stanowią poważne zagrożenie dla gospodarki Australii. W tym tygodniu otrzymamy najnowsze dane o PKB, sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej z Chin, a jeśli wzrost i popyt spowolnią bardziej niż oczekiwano, może to nadać ciężki ton tygodniowi handlowemu. Dotychczas zaufanie australijskiego biznesu oraz konsumentów było stabilne, a Reserve bank of Australia nie wyrażał konkretnych obaw, jednak im dłużej Chiny próbują obniżyć wartość własnej waluty, tym większa presja wywierana jest na australijską gospodarkę. Jednak dopóki nie zobaczymy dowodu tego negatywnego wpływu, spadki na AUD/USD będą stopniowe. W tym tygodniu zostaną opublikowane protokoły z ostatniego posiedzenia RBA i dane dotyczące czerwcowych zmian na rynku pracy. Żaden z tych raportów nie będzie stanowił większego zagrożenia dla waluty. Kiedy RBA po raz ostatni się spotkało, dyskutowano o postępach na rynku pracy i o wzroście inflacji. Według wskazań PMI, firmy z sektora produkcyjnego i usługowego zwiększyły zatrudnienie w czerwcu, więc dane z rynku pracy również powinny być mocniejsze. Dolar nowozelandzki podąża za AUD, a jego straty pogłębiły słabsza aktywność producentów. Wraz ze spadkiem cen mleka i osłabieniem chińskiej waluty, gospodarka Nowej Zelandii staje w obliczu poważnego ryzyka w drugiej połowie roku. Jeśli w tym tygodniu raporty gospodarcze pokażą, że inflacja i aktywność w sektorze usług rosną wolniej niż zakładały to prognozy, NZD/USD może spaść na świeże dwuletnie minimum poniżej 67 centów.
Bank Kanady podniósł w zeszłym tygodniu stopy procentowe o 25 pb, a dolar kanadyjski zamiast zyskać gwałtownie stracił w stosunku do dolara amerykańskiego w ruchu, który wyniósł USD/CAD powyżej 1,32. Ta sprzeczna z intuicją reakcja była napędzana wyłącznie przez spadki cen ropy, ponieważ gubernator banku centralnego Poloz nie próbował dyskutować o walucie. Zamiast tego przyznał, że gospodarka działa blisko swojej wydajności, a inflacja jest na odpowiednim poziomie. Co najważniejsze, BoC uważa, że wyższestopy będą potrzebne, a gospodarka znajdzie się w dobrym miejscu. Nie omawiano natomiast problemu napięć handlowych, które wczesniej opisywano jako największy problem przy podejmowaniu decyzji monetarnych, ale przyznano również, że nie można formułować polityki w oparciu o hipotezy i domniemania, a skutki handlu zależą od okoliczności. Rynek wycenia obecnie 60% szans na kolejną podwyżkę stóp przed końcem tego roku. Raporty o inflacji i sprzedaży detalicznej w Kanadzie mają zostać opublikowane pod koniec tygodnia. Biorąc pod uwagę optymizm BoC i ich pogląd na inflację, wierzymy, że te raporty dostarczą katalizatora dla kontynuacji wzrostów dolara kanadyjskiego i odpowiedniego spadku USD/CAD.