Miniony rok zdecydowanie nie był zbyt szczęśliwy dla inwestorów na rynku kryptowalutowym. W 2022 roku rynki cyfrowych wirtualnych walut odnotowały bowiem znaczne spadki. Dotyczyło to zarówno kryptowalut o największej kapitalizacji, takich jak Bitcoin, Ethereum i Litecoin, a jeszcze więcej straciły małe tokeny.
Ten giełdowy chłód był rezultatem mniejszego zainteresowania całym rynkiem technologicznym, ze stratami notowanymi także na Nasdaq. Ale na giełdzie istnieje równowaga. Znaczące spadki powinny się zakończyć w którymś momencie, odbijając od potencjalnego dna. W tym artykule spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, czy ten czas już nadszedł. Zastanowimy się tutaj, czy w 2023 roku możliwe będą wzrosty na rynku kryptowalut i jakie nadchodzące wydarzenia mogą pobudzić kryptowalutowego byka do hossy.
Czynniki zmiany na rynku kryptowalutowym w 2023 roku
Największym wydarzeniem w kryptowalutowej przestrzeni tego roku będzie nadchodzący halving Bitcoina. Został on zaplanowany na maj 2024 roku, choć w praktyce termin ten prawdopodobnie ulegnie zmianie – być może nastąpi szybciej. Halving, czyli zmniejszenie o połowę wartości nagrody za wydobycie bloku jest przeprowadzany co 4 lata, albo co 210 tysięcy bloków. Obecnie nagroda wynosi 6,25 BTC, natomiast po nadchodzącym halvingu będzie to już 3,125 BTC.
To pozornie techniczne wydarzenie ma bardzo duże znaczenie dla inwestorów finansowych w kryptowaluty. Sposób wyliczania nagród dla górników Bitcoina wpływa bowiem na jego podaż na rynku i może spowodować zmiany w strukturze jego wydobycia. Jak wskazuje analityk Rekt Capital, w roku poprzedzającym ostatni halving, cena Bitcoina wzrosła aż o 300%. Niewykluczone więc, że i teraz czeka nas kolejna hossa.
Wskazuje na to także aktualna cena BTC, wynosząca niecałe $25 000. Mimo dużych zawirowań na rynku kryptowalutowym, Bitcoin od początku marca odzyskuje straty, notując wzrosty z poziomu zaledwie $16 800 na początku roku, do bieżącej ceny. Może to być więc zapowiedź kontynuacji trendu i przygotowanie inwestorów przed skokiem cenowym analogicznym do poprzedniego halvingu. 
Wzrost cen BTC w ostatnich miesiącach. Źródło: Investing.com.
Ale nie tylko Bitcoin ma przed sobą niezłe perspektywy. Nadchodzący hard fork innej kryptowaluty o wysokiej kapitalizacji – Ethereum, również może wywołać entuzjazm inwestorów. Jego oznaczenie kodowe Shanghai pozwoli na wypłaty stake’owanego ETH, co jest znacznym ulepszeniem technicznym tej kryptowaluty. Datę zmiany ustalono na 12 kwietnia, co oznacza że w poprzedzającym ten termin okresie, możemy spodziewać się większej zmienności na Ethereum, a nawet na pochodzących od niego innych kryptowalutach. Jeśli ogólne trendy na giełdach będą wzrostowe, zarówno Bitcoin, jak i Ethereum powinny pociągnąć także altcoiny w górę, oferując wiele okazji inwestycyjnych i kończąc z kryptowalutową zimą.
Podobną opinię na ten temat wyraża Maxim Manturov, Dyrektor Doradztwa Inwestycyjnego w Freedom Finance Europe. Twierdzi on, że “Akcje spółek technologicznych i kryptowaluty w 2023 roku powinny podążać tym samym torem, aż do odbicia. Zaleca się przy tym inwestorom, aby nie dali się zmylić krótkoterminowym wiadomościom o małym wpływie na rynek, zamiast tego koncentrując się na głównych strategiach i własnych badana, aby skapitalizować ten wciąż nowatorski rynek. Oczekuje się, że od drugiej połowy roku powinno rozpocząć się mocne odbicie od cyklicznego rynku niedźwiedzi 2022-2023. Ale nawet jeżeli to odbicie przedłuży się do 2024 roku, to spowolnienie da inwestorom więcej okazji, aby zainwestować w niższych cenach. Większość doświadczonych inwestorów potrafi wykorzystać okazje biorące się z długoterminowej akumulacji kapitału podczas bessy.”
Możliwe zagrożenia na rynku kryptowalut
Oczywiście, rynki kapitałowe, a szczególnie innowacyjna branża kryptowalutowa w dalszym ciągu jest podatna na szersze zmiany w makroekonomii. Inwestorzy kryptowalutowi będą szczególnie uważnie obserwowali indeksy technologiczne takie jak Nasdaq.
Zmiany w indeksie Nasdaq ostatnich miesiącach. Źródło: Investing.com.
Wartość indeksu Nasdaq jest dobrym barometrem stanu całego rynku kryptowalutowego, również z powodu notowań głównych giełd i innych spółek powiązanych z tym sektorem. Na Nasdaq znajdują się bowiem spółki takie jak Coinbase (NASDAQ:COIN), będące czołową giełdą kryptowalutową, czy Nvidia, której procesory graficzne wykorzystywane są w koparkach Ethereum i opartych na ETH walutach. Ewentualne spadki Nasdaq pociągną więc za sobą także gorsze wyniki całego sektora kryptowalutowego. Jeżeli zamierzasz więc kupić akcje spółek technologicznych, możesz dokonać na nich jednoczesnego hedgingu, sprzedając kryptowaluty.
Na słabsze wyniki mogą mieć też wpływ niekorzystne regulacje branży. Przykładem może być kara nałożona w styczniu tego roku przez holenderski bank centralny na Coinbase. Centralny Bank Holandii DNB ukarał tego operatora giełdy grzywną w wysokości 3,3 miliona euro za brak rejestracji działalności w tym kraju. Rok wcześniej, w lipcu 2022 roku taką samą karę w tym kraju otrzymał Binance, za to samo przewinienie.
Wraz z rozwojem regulacji dotyczących kryptowalut, możemy spodziewać się, że część szczególnie mniejszych giełd i emitentów tokenów nie będzie nadążała za zmianami w prawie. Będzie to skutkowało ewentualnymi karami, takimi jak nałożone w Holandii. Z drugiej jednak strony, regulacja rynku może okazać się dla niego szansą, zwiększając wiarygodność kryptowalut jako instrumentu inwestycyjnego. Bieżący rok zapowiada się więc bardzo ciekawie dla tego rynku i z pewnością przyniesie interesujące wydarzenia w branży kryptowalutowej.