Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, po zamknięciu amerykańskiej sesji w dniu 23 stycznia
Kolejne 24 godziny powinny być interesujące dla rynku forex, ponieważ inwestorzy skupiają się na decyzji monetarnej Europejskiego Banku Centralnego oraz głosach z Senatu, które mogłyby zakończyć tymczasowe zamknięcie amerykańskiego rządu. Czwartek tak naprawdę rozpocznie się wynikiem posiedzenia EBC o godzinie 13:45, a następnie skupimy się na głosowaniu Senatu o godzinie 20:30.
Po raz pierwszy od prawie 2 tygodni {{1|euro}} zakończyło dzień wzrostami w stosunku do dolara amerykańskiego, ale rajd ten jest raczej efektem pokrywania krótkich pozycji niż optymizmem wokół decyzji EBC. W rzeczywistości większość decydentów ze strefy euro, którzy zabrali głos w ciągu ostatnich kilku tygodni, określiła wzrost w strefie euro jako spowolniony i wyraziła obawy co do poziomu ryzyka. Oczekujemy, że prezes EBC Mario Draghi zrobi to samo w trakcie swojej konferencji prasowej, ponieważ nie tylko gospodarka traci impet, ale również i Brexit pozostaje poważnym zagrożeniem dla wzrostu w strefie euro. W zeszłym tygodniu Draghi przyznał, że ostatnie doniesienia z gospodarki strefy są słabsze niż oczekiwano, a z uwagi na niepewność, zwłaszcza w przypadku nadal widocznych zagrożeń globalnych, potrzebny jest znaczący bodziec, ponieważ spowolnienie może być utrzymać się dłużej niż oczekiwano.
Patrząc na poniższą tabelę widzimy, że odnotowano pewne wzrosty w aktywności niemieckiego rynku pracy i poziomie wydatków, ale inflacja nadal spada, podobnie jak aktywność producencka i gospodarcza. Nie ulega wątpliwości, że ton konferencji prasowej Draghiego będzie gołębi, gdyż wyrazi on obawy co do niepewności, podkreślając potrzebę dalszego stymulusu i ponownie stłamsi rynkowe oczekiwania co do podwyżek stóp procentowych. Jeśli bank centralny obniży swoje prognozy wzrostu lub inflacji, a Draghi skupi się na słabszym wzroście, możemy być świadkami spadku EUR/USD do okolic 1,12. Jeśli spróbuje zrównoważyć ostrożne perspektywy pozostałych członków EBC większym optymizmem (ponieważ wydatki i aktywność na rynku pracy są lepsze), EUR/USD może kontynuować swoje wzrosty do 1,1450.
W momencie gdy odliczamy już 34 dzień zamknięcia rządu w USA, bitwa w Waszyngtonie nabiera tempa. W środę prezydent Trump powiedział, że planuje w przyszłym tygodniu wygłosić swoje orędzie, ale speaker Nancy Pelosi odmówiła mu pozwolenia na wygłoszenie przemówienia z izby parlamentu (skąd zazwyczaj wygłaszane są orędzia prezydenta), w trakcie government shutdown. Ci dwoje usilnie próbowali dogryźć jedne drugiemu przez cały miesiąc i choć jej odmowa nie była zaskoczeniem, pokazuje to, że napięcia między obiema stronami nie tracą na sile. Dolar amerykański pozostaje więc pod presją. Jutro Senat ma głosować nad najnowszą propozycją Trumpa i tymczasową ustawą o wydatkach przygotowaną przez Demokratów, która pomoże ponownie uruchomić rząd do 8 lutego. Biorąc pod uwagę, że żadna z partii nie ma większości i obie sprzeciwiają się propozycjom drugiej, oczekuje się, że oba głosowania nie powiodą się, co doprowadzi do utrzymania dotychczasowej sytuacji. W mało prawdopodobnym scenariuszu dolar gwałtownie zyska na wartości.
Dane z australijskiego rynku pracy mają zostać opublikowane w trakcie środowej sesji azjatyckiej i pomimo środowego ożywienia na wykresie dolara australijskiego, dowiedzieliśmy się z raportów PMI, że warunki na rynku pracy uległy znacznemu osłabieniu zarówno w sektorze usługowym jak i przemysłowym. Jeśli dynamika wzrost zatrudnienia pogorszy się bardziej niż oczekiwano, AUD/NZD może spaść do nowych, trzytygodniowych minimów. Wycena dolara nowozelandzkiego o włos przetestowała poziom 0,68 centa po silniejszym raporcie o inflacji. Chociaż dolar kanadyjski zakończył dzień praktycznie bez zmian, to jednak najnowsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej doprowadziły do spadku wyceny loonie. Prezes Banku Kanady Stephen Poloz powiedział również, że tymczasowe zamknięcie amerykańskiego rządu może w pewnym stopniu wpłynąć na kondycję gospodarki Kanady, ale efekt ten będzie marginalny.
Tymczasem funt szterling nadal zyskuje w obliczu niepewności odnośnie Brexitu. Przy braku postępów w negocjacjach w tej sprawie i wniosku o przedłużenie obowiązywania art. 50, GBP/USD osiągnęło swój najwyższy poziom od dwóch miesięcy. Najwyraźniej inwestorzy wierzą, że brytyjscy parlamentarzyści wezmą sprawy w swoje ręce, zanim dopuszczą do twardego Brexitu. To, co naprawdę pomaga funtowi, to wczorajszy komentarz zasiadającego w BoE Broadbenta, który stwierdził, że poziom stóp prawdopodobnie będzie rósł.