Po zeszłym tygodniu konkluzja dla zarządzających fundami jest jedna: sprzedawaj funta i kupuj za to dolara. W koszyku zainteresowania powinny być jeszcze HUF, NZD i AUD. Czas na przetasowanie i większe zmiany na głównych rynkach. Inwestorzy szykują się na kolejne decyzje w sprawie stóp procentowych na koniec tego roku.
Przysłuchując się wypowiedziom szefowej Fed-u i szefa Banku Anglii widać, że ten drugi wszedł na ścieżkę obrony UK przed efektami Brexitu przygotowując gospodarkę na najgorsze i tak naprawdę niewiadome. Jeszcze kilka miesięcy temu BoA zakładał nawet podwyżki stóp procentowych a ekonomiści ścigali się w argumentach, kto pierwszy podwyższy stopy: Fed czy Bank Anglii. Dziś wiadomo, że Bank Anglii woli przygotować się na każdą możliwość. Obniżając stopy w listopadzie i dodając więcej pieniędzy do programu stymulacyjnego będzie wspierać cały system finansowy w UK. W tym tygodniu poznamy odczyty PKB. I tak na prawdę tylko dobry odczyt będzie w stanie powstrzymać lawinę przeceny GBP. Z technicznego punktu widzenia GBPUSD balansuje już przy kluczowym wsparciu z kanału konsolidacji, czyli 1,2911. Na dziś spadki GBPUSD sięgają już prawie 5 figur. Ale według mnie to nie koniec. Wydaje się kwestią czasu spadek GBPUSD do 1,2790, tam chwilowa realizacja zysków na krótkich pozycjach a potem na nowych sprzedażach spadek do 1,2500 jako kolejny cel spadków. Presja spadkowa będzie się utrzymywać do listopada, na kiedy zapowiedziana jest kolejna obniżka stóp procentowych w UK. Na korzyść spadków GBPUSD sprzyja także czynnik pro dolarowy z USA.
Na ostatnim posiedzeniu Fed-u, amerykański bank centralny zdecydował się nie podwyższać jeszcze stóp procentowych, ale zmienił retorykę na bardziej optymistyczną wskazując umocnienie poprawy zarówno na rynku pracy jak i produktywności całej gospodarki. Tym samym zwiększyły się szanse na podwyżkę stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu aż do 66%. Do tego utrzymano kierunek polityki monetarnej i wskazano, że w następnym roku planowane są też 2 podwyżki stóp. Obecnie rynek jest jeszcze w fazie rozczarowania, że Fed na ostatnim posiedzeniu nie zdecydował się na podwyżkę, stąd widoczna redukcja pozycji i zamykanie zysków z poprzednich sprzedaży. Ale jeśli czwartkowy odczyt PKB z USA okaże się pozytywny to sprzedaże powinny być odnawiane a kurs EURUSD powinien zacząć kierować się ponownie w rejon 1,1199, a po przebiciu lokalnego wsparcia do 1,1117-1,1069. Najbliższym oporem jest 1,1280, gdzie podaz powinna być najbardziej aktywna.
Dla tych inwestorów, którzy grają na podwyżki stóp procentowych ważnym może być też układ na HUF. Oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w Q2 2017 powinny spychać EURHUF w partie 307-306 w ujęciu najbliższych 6 miesięcy.
Ponadto na AUD spadła przewaga pozycji netto na kupno z 37% na 5%. Fundusze lewarowane zamykają pozycje i realizują zyski na kupnie australijskiego dolara.
Na NZD także zanotowano spadek pozycji kupna funduszy do 42% wobec 68% z zeszłego tygodnia. Jednocześnie jest to najniższe zaangażowanie kupna od maja tego roku, co sygnalizuje odwrót na NZDUSD.