Sezonowo okres powakacyjny nie faworyzuje złota, w ostatnich latach widoczne były spore spadki cen w dolarach. Od czterech miesięcy uncja złota w złotówkach kosztowała praktycznie tyle samo, a dało się ją nawet kupić taniej.
Pod koniec sierpnia cena złota na kontraktach znajdowała się o kilka dolarów poniżej granicy 2 500 USD za uncję. Minimum z 30 dni to 2 355 USD, a maksimum to 2 530 USD (historyczny rekord z 20 sierpnia 2024 r.). Od początku roku podrożało o 20%. Natomiast minimum dla 12 miesięcy to 1 825 USD, a podrożało w tym czasie o 28%.
- Złoto bardzo drożeje, w tym roku jest najlepiej performującym aktywem – mówi w rozmowie z MarketNews24 Maksymilian Kuch, analityk rynku akcji XTB (WA:XTB). – Dla mnie podstawowym powodem jest relacja dolara do złotego, gdy dolar się osłabia złoto się umacnia. Gdy oczekiwany zwrot z rentowności obligacji spada część inwestorów zaczyna alokować aktywa w ten kruszec.
W sierpniu indeks dolara pozostawał w trendzie spadkowym, co związane było niezmiennie z oczekiwanymi obniżkami stóp procentowych. Inwestorzy poszli w swych oczekiwaniach tak daleko, że obstawiali nawet cztery obniżki w tym roku w wykonaniu Fed.
Wśród powodów rekordów na złocie jest też konflikt na Bliskim Wschodzie. Od początku roku cenę złota napędzał zwiększony popyt ze strony banków centralnych. Od kilku miesięcy bardzo wysoki popyt występuje ze strony chińskich inwestorów, a związany jest kryzysem na rynku nieruchomości, ograniczający sposoby inwestowania. Niepewność wywołują przyszłe decyzje banku centralnego Japonii o podwyżkach stóp procentowych, te wpłyną na kurs jena, który będzie umacniał się wobec dolara. Wycena akcji spółek technologicznych jest już bardzo wysoka.
- Cena złota w dolarach bije historyczne rekordy, ale w innych walutach już niekoniecznie – komentuje ekspert XTB. - Niepewności na rynku jest bardzo dużo, inwestorzy starają się to ignorować, dlatego warto choćby obserwować indeks VIX, nazywany też indeksem strachu, który pokazuje zmienność na S&P500. Na indeksie VIX można sporo zarobić, gdy występuje duża zmienność.
Pojawiły się takie prognozy, że cena złota może osiągnąć poziom 3 000 USD. To jednak wydaje się możliwe przy realizacji skrajnych scenariuszy. Na przykład, gdyby po wyborach prezydenckich w USA zaczął się krach na giełdach.
Jeszcze wiosną tego roku nie brakowało opinii, że Fed może w tym roku w ogóle nie obniżyć stóp procentowych. Teraz jesteśmy po konferencji w Jackson Hole, na której prezes Powell zapowiedział nie jedną obniżkę, a cały proces normalizacji. W jego wyniku stopy mają w USA spaść do 3%, a przynajmniej tak to widzą rynki. Obecnie stopy procentowe w USA są w przedziale 5,25-5,5%, co jak na standardy ostatnich dwóch dekad jest poziomem wysokim.
Rekordowe ceny złota w dolarach nie muszą cieszyć polskich inwestorów ponieważ zloty jest mocny wobec dolara. - Od kwietnia możemy kupić złoto za tą samą cenę w złotych – podsumowuje Maksymilian Kuch z XTB.
Pod koniec sierpnia cena złota na kontraktach znajdowała się o kilka dolarów poniżej granicy 2 500 USD za uncję. Minimum z 30 dni to 2 355 USD, a maksimum to 2 530 USD (historyczny rekord z 20 sierpnia 2024 r.). Od początku roku podrożało o 20%. Natomiast minimum dla 12 miesięcy to 1 825 USD, a podrożało w tym czasie o 28%.
- Złoto bardzo drożeje, w tym roku jest najlepiej performującym aktywem – mówi w rozmowie z MarketNews24 Maksymilian Kuch, analityk rynku akcji XTB (WA:XTB). – Dla mnie podstawowym powodem jest relacja dolara do złotego, gdy dolar się osłabia złoto się umacnia. Gdy oczekiwany zwrot z rentowności obligacji spada część inwestorów zaczyna alokować aktywa w ten kruszec.
W sierpniu indeks dolara pozostawał w trendzie spadkowym, co związane było niezmiennie z oczekiwanymi obniżkami stóp procentowych. Inwestorzy poszli w swych oczekiwaniach tak daleko, że obstawiali nawet cztery obniżki w tym roku w wykonaniu Fed.
Wśród powodów rekordów na złocie jest też konflikt na Bliskim Wschodzie. Od początku roku cenę złota napędzał zwiększony popyt ze strony banków centralnych. Od kilku miesięcy bardzo wysoki popyt występuje ze strony chińskich inwestorów, a związany jest kryzysem na rynku nieruchomości, ograniczający sposoby inwestowania. Niepewność wywołują przyszłe decyzje banku centralnego Japonii o podwyżkach stóp procentowych, te wpłyną na kurs jena, który będzie umacniał się wobec dolara. Wycena akcji spółek technologicznych jest już bardzo wysoka.
- Cena złota w dolarach bije historyczne rekordy, ale w innych walutach już niekoniecznie – komentuje ekspert XTB. - Niepewności na rynku jest bardzo dużo, inwestorzy starają się to ignorować, dlatego warto choćby obserwować indeks VIX, nazywany też indeksem strachu, który pokazuje zmienność na S&P500. Na indeksie VIX można sporo zarobić, gdy występuje duża zmienność.
Pojawiły się takie prognozy, że cena złota może osiągnąć poziom 3 000 USD. To jednak wydaje się możliwe przy realizacji skrajnych scenariuszy. Na przykład, gdyby po wyborach prezydenckich w USA zaczął się krach na giełdach.
Jeszcze wiosną tego roku nie brakowało opinii, że Fed może w tym roku w ogóle nie obniżyć stóp procentowych. Teraz jesteśmy po konferencji w Jackson Hole, na której prezes Powell zapowiedział nie jedną obniżkę, a cały proces normalizacji. W jego wyniku stopy mają w USA spaść do 3%, a przynajmniej tak to widzą rynki. Obecnie stopy procentowe w USA są w przedziale 5,25-5,5%, co jak na standardy ostatnich dwóch dekad jest poziomem wysokim.
Rekordowe ceny złota w dolarach nie muszą cieszyć polskich inwestorów ponieważ zloty jest mocny wobec dolara. - Od kwietnia możemy kupić złoto za tą samą cenę w złotych – podsumowuje Maksymilian Kuch z XTB.