🌎 Przyłącz się do 150 tysięcy inwestorów z 35 krajów: wybieraj akcje za pomocą SI i osiągaj niebotyczne zyski!Odblokuj teraz

Co nie chce spadać...

Opublikowano 23.04.2018, 10:09
EUR/USD
-

Na rynku od miesięcy dominuje przeświadczenie, że dolar ma mnóstwo powodów, by być słabszym z belgiem czasu, a jednak od lutego pesymizm nie może znaleźć potwierdzenia w notowaniach indeksu dolarowego. Piątkowy zaskakujący rajd rentowności obligacji skarbowych USA daje dolarowi świeży zastrzyk mocy, a niechęć inwestorów do USD wystawiona jest na ciężką próbę.

Związek dolara z oprocentowaniem obligacji skarbowych USA w ostatnich miesiącach przechodzi trudne chwile. Przez długi czas wyższe rentowności były wspierające dla waluty, gdyż oznaczały wzrost oczekiwań na zacieśnianie monetarne Fed. Pod koniec ubiegłego roku uległo to zmianie, kiedy wzrost oprocentowania oznaczał wyprzedaż obligacji przez inwestorów chcących powracać na rynek europejski (wcześniej zostali „wygonieni” polityką QE EBC). Niepomijalny wkład miały też obawy o pęczniejące zadłużenie USA po ostatnich reformach fiskalnych. Dolar był też obciążony premią za ryzyko geopolityczną w związku z „twitterowymi” sporami Donalda Trumpa z Koreą Północną i Chinami, jednak na tych frontach przekaz informacyjny uległ zdecydowanej poprawie. Wraca też dyskusja o tym, co zrobi Fed i wizja czterech podwyżek w 2018 r. nie jest niedorzeczna. Coraz trudniej jest się rynkowi upierać przy swojej pesymistycznej ocenie dolara i możemy być u progu istotnej zmiany.

Podejście rentowności 10-latego prawie pod 3 proc. (2,98 proc.) daje do myślenia, gdyż wyjście ponad ten poziom może otworzyć rynek na dłuższy ruch wzrostowy. Według danych CFTC, w pozycjach spekulacyjnych na USD przewaga krótkich pozycji sięga ponad 28 mld USD – ogromny portfel, który teraz jest narażony na kapitulację inwestorów, jeśli właśnie zostali złapani po złej stronie rynku. Gdzie jest największa wrażliwość? Sądzę, że na JPY, AUD i NZD. W tym pierwszym przypadku wyższe rentowności w USA ponownie będą atrakcyjnym kąskiem dla japońskich inwestorów, którzy w IV kw. masowo wycofywali kapitał z amerykańskiego rynku. AUD i NZD z kolei cieszyły się dużym popytem na ostatniej fali apetytu na ryzyko, ale relacje fundamentalne (głównie spread stóp procentowych) będą teraz cierniem w boku, biorąc pod uwagę odległe perspektywy podwyżek RBA i RBNZ (połowa 2019 r.). EUR/USD w tym tygodniu może być w trudnym położeniu, gdyż pod koniec tygodnia mamy posiedzenie EBC, gdzie oczekiwania są niskie, a szanse na jastrzębie i gołębie niespodzianki – duże. Dziś rano indeksy PMI z Eurolandu wypadają powyżej konsensusu i mają pozytywne oddziaływanie, gdyż najwyraźniej ekonomiści stonowali optymizm w swoich prognozach. Siła USD z pomocą wyższych rentowności to zawsze zły sygnał dla rynków wschodzących – złoty może z tego powodu się osłabiać, ale ruch nie powinien być znaczny (bez złamania EUR/PN 4,20), gdyż nie widać, aby złoty był obecnie w centrum uwagi inwestorów zagranicznych (mniej spekulacji).

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.