- Zgodnie z oczekiwaniami Partia Pracy zdobyła większość parlamentarną w Wielkiej Brytanii
- Kurs funta pozostaje stabilny, rynek nie oczekuje drastycznych zmian w polityce gospodarczej i fiskalnej
- GBPUSD obiera kurs północny na fali słabszego dolara amerykańskiego
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
W zeszłym tygodniu w Wielkiej Brytanii odbyły się wybory parlamentarne, które zgodnie z oczekiwaniami wygrała Partia Pracy z wynikiem 412 z 650 miejsc w Izbie Gmin. Ze względu na specyfikę jednomandatowych okręgów wyborczych do osiągnięcia takiego wyniki wystarczyło 34% wszystkich głosów. Rynek zareagował na to rozstrzygnięcie spokojnie głównie ze względu na to, że taki scenariusz był już wcześniej dyskontowany. W najbliższych miesiącach nie ma co liczyć również na radykalną zmianę polityki fiskalnej nowego rządu, który już podczas kampanii wyborczej zapowiadał trzymanie dyscypliny finansowej oraz ograniczone ruchy podatkowe. To sprawia, że Bank Anglii ma aktualnie otwartą drogę do rozpoczęcia obniżek stóp procentowych, które mogą się zmaterializować już na najbliższym posiedzeniu.
Bank Anglii i FED pójdą ramię w ramię z obniżkami stóp procentowych?
Utrzymując stanowisko polegające na niewpływaniu na wyniki wyborów i tym samym niewykonywanie ruchów w okresie przed wyborczym Bank Anglii pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Aktualnie jednak rynkowe prawdopodobieństwo rynkowe zakłada duże szanse na gołębi ruch na kolejnym posiedzeniu z uwagi na spadającą inflację oraz chęć pobudzenia wzrostu gospodarczego oscylującego poniżej 1% w ujęciu rok do roku. Ten scenariusz jest już jednak w cenach i jeżeli funt brytyjski miałby dostać kolejny impuls podażowy Bank Anglii powinien zadeklarować gotowość do rozpoczęcia pełnoprawnego cyklu. 
Rysunek 1. Dynamika wzrostu PKB w Wielkiej Brytanii
Publikowane dane z amerykańskiego rynku pracy zwiększają prawdopodobieństwo pierwszej obniżki stóp procentowych o 25 pb, do 70% we wrześniu co jest głównym czynnikiem oddziaływującym spadkowo na dolara amerykańskiego w ostatnich dniach. 
Rysunek 2. Prawdopodobieństwo poziomu stóp procentowych w USA na wrześniowym posiedzeniu
Niezwykle istotne w tym kontekście będą czwartkowe dane dotyczące inflacji w USA prezentowane w najbliższy czwartek. Wstępne prognozy zakładają spadek inflacji konsumenckiej do poziomu 3,1% r/r oraz utrzymanie inflacji bazowej na tym samym poziomie 3,4% r/r. 
Rysunek 3. Prognozy dynamiki inflacji w USA
W przypadku gdy ostateczne dane będą kształtować się poniżej obecnego poziomu prognoz deprecjacja dolara amerykańskiego powinna postępować, a faktyczne obniżki we wrześniu będą już scenariuszem bazowym. Zwieńczeniem tygodnia będą dane inflacji PPI z USA, które będą stanowiły uzupełnienie czwartkowych odczytów i powinny ostatecznie ukierunkować pary dolarowe w krótkim terminie czasowym.
Pierwsze problemy byków na GBPUSD
Trwający od początku miesiąca impuls popytowy napotkał kontrę ze strony podażowej w okolicach lokalnych maksimów zlokalizowanych w rejonie cenowym 1.2840. Powodzenie rozwinięcia korekty będzie w dużej mierzy uzależnione od czwartkowych danych, które w przypadku rozczarowania mogą dać paliwo sprzedającym z pierwszym celem w rejonie lokalnego wsparcia 1.2740. 
Rysunek 4. Analiza techniczna GBPUSD
W przypadku kontynuacji wzrostów i wybicia obecnie testowanych szczytów kupujący kolejne problemy powinni napotkać już na 1.29, gdzie zlokalizowane są najwyższe poziomy z tego roku. Należy jednak pamiętać, że ruchy w średnim oraz długim terminie powinny być zdefiniowane przez kolejne ruchy Banków Centralnych, które poznamy już w najbliższych tygodniach.