Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Co dalej z cenami ropy WTI?

Opublikowano 26.09.2022, 13:24
Zaktualizowano 02.09.2020, 08:05
  • Ceny ropy spadają czwarty miesiąc z rzędu;
  • Zmierzają do pierwszej straty kwartalnej od dwóch lat;
  • Wykresy techniczne sugerują, że niedźwiedzie mogą przed końcem września naciskać na minimum w wys. 72 dol.;
  • Ale odbicie może pchnąć amerykańską ropę do 80 dol. zerkając na 90 dol.
  • Przy cenach ropy spadających czwarty miesiąc z rzędu i bykach spoglądających z niedowierzaniem na swoją pierwszą kwartalną stratę od dwóch lat, trudno sobie wyobrazić, że rynek ulegnie poprawie w mniej niż tydzień, nim przeminie wrzesień.Oil Daily

    Będzie to jednak wyzwanie dla posiadaczy długich pozycji, którzy będą starali się przynajmniej uniknąć kolejnego katastrofalnego tygodnia takiego, jak właśnie zakończony, który okazał się być najgorszym tygodniem spośród ostatnich siedmiu dla amerykańskiej ropy.

    Notowana w Nowym Jorku ropa West Texas Intermediate spadła w zeszłym tygodniu o 7,5%, tj. tracąc najwięcej od ostatniego tygodnia lipca.

    Za wrzesień, jak dotąd, WTI oddała około 12 proc., tj. najwięcej od listopada, kiedy straciła 21%.

    W trzecim kwartale byki z ekspozycją na amerykański benchmark ropy są narażone na 25-procentowy spadek, tj. najmocniej w kwartale od 2020 r.

    Czy wyrwa w cenach ropy może się pogłębić w tym tygodniu?

    Prawdopodobnie - mówi Sunil Kumar Dixit główny strateg techniczny w SKCharting.com.

    Według Dixita, WTI prawdopodobnie doświadczy większej wyprzedaży przed końcem września, który zakończy się w ten piątek, ponieważ niedźwiedzie próbują przełamać dołek +78 dol. z zeszłego tygodnia, na drodze do kolejnego niedźwiedziego celu opierając się na 200-miesięcznej Prostej Średniej Ruchomej (SMA) wynoszącej 72,35 dol. Dodając następnie:

    "Cztery miesiące niedźwiedziego trendu w ropie wbijają się głębiej, gdy miesięczna, średnia wstęga Bollingera w wysokości 82,20 dol. zostaje zerwana, a WTI spada do 78,14 dol., co stanowi precyzyjne przycięcie przy 100-tygodniowej SMA wynoszącej 77,50 dol.

    Dixit dodał, że wskaźnik siły względnej WTI i odczyty stochastyczne na wykresach dziennych tygodniowych i miesięcznych były w ujemnej formacji.

    Stwierdził także, że dywergencja średniej ruchomej zbieżności (MACD) na wykresie miesięcznym również rozpoczęła formację ujemną wskazując na dalszy spadek WTI.

    Z drugiej strony, 100-tygodniowa SMA w wysokości 77,50 dol. może działać, jako wsparcie powodując krótkoterminowe odbicie w kierunku poziomów złamanego wsparcia, które przekształciło się w opór wynoszący 82,20 dol. i 86,20 dol. - powiedział Dixit; mówiąc dalej:

    "Jeśli ceny trwale wybiją się powyżej tej strefy spodziewamy się odbicia w kierunku 90,50 - 91,50 dol.”.

    To będzie pracowity tydzień na froncie gospodarczym USA

    W tym tygodniu zostaliśmy zalani mnóstwem danych z USA, w tym raportami o dobrach trwałych, zaufaniu konsumentów oraz sprzedaży domów.

    Kulminacja nastąpi w piątek, kiedy ukażą się sierpniowe raporty o dochodach osobistych i wydatkach, które zawierają preferowane przez Fed wskaźniki inflacji.

    Świeżo po kolejnej podwyżce stopy procentowej o 75 punktów bazowych, w tym tygodniu przemówią przedstawiciele Fed, tj. prezes z St. Louis - James Bullard, prezeska z Cleveland - Loretta Mester, prezes z Chicago - Charles Evans, prezes z Atlanty - Raphael Bostic i wiceprzewodnicząca Fed Lael Brainard. Traderzy będą analizować ich komentarze pod kątem wskazówek, czy decydenci skłaniają się ku czwartej z rzędu podwyżce stóp o 75 punktów bazowych w listopadzie. Szczególnie Bostic mówił w niedzielę o "stosunkowo uporządkowanym" spowolnieniu.

    W strefie euro, piątkowe dane o inflacji prawdopodobnie wywrą presję na Europejski Bank Centralny. Wcześniej, w poniedziałek, prezes EBC - Christine Lagarde ma zeznawać przed parlamentarzystami w Brukseli; równie dużym zainteresowaniem będą cieszyć się wyniki niedzielnych wyborów we Włoszech. Po interwencji Banku Japonii na rynkach walutowych jen pozostanie w centrum uwagi. Tymczasem dane PMI z Chin, które poznamy w piątek dadzą wgląd w kondycję gospodarki numer dwa na świecie.

    Tymczasem, zwolennicy krótkich pozycji na ropie wydawali się być przekonani, że są na właściwej ścieżce.

    Ich wybory napędzały globalne akcje spadające w zeszły piątek do najniższych poziomów od dwóch lat, w porównaniu do dolara znajdującego się na 20-letnich szczytach. Słabe indeksy europejskich menedżerów ds. zakupów i obawy o wzrost po podwyżkach stóp począwszy od Fed do Banku Anglii stworzyły idealną burzę dla byków ropy.

    „Rynek wyraźnie myśli o spowolnieniu gospodarczym” - powiedział Scott Shelton broker kontraktów terminowych na energię z ICAP w Durham w Karolinie Północnej, ponieważ obawy o recesję były wszechmocne na wszystkich rynkach.

    „To, czy gatunki fizycznej ropy są mocne, nie ma obecnie znaczenia".

    Skłaniający się do długich pozycji analitycy ostrzegali jednak, że ryzyko eskalacji wojny w Ukrainie przez Rosję i otwarcie Chin z lockdownów związanych z COVID może oznaczać wiele potencjałów zwyżkowych dla ropy w nadchodzących tygodniach.

    Wskazują również na coś innego, czego ich zdaniem niedźwiedzie zdają się całkowicie nie dostrzegać, tj. codzienne uwalnianie miliona baryłek ropy z amerykańskich rezerw strategicznych ropy naftowej (SPR) przez administrację Bidena. Całkowite uwolnienie 180 milionów baryłek, które zakończy się w październiku, praktycznie zalało amerykański rynek ropy naftowej i złagodziło część deficytu, również na światowym rynku ropy, który był wynikiem sankcji na dostawy z Rosji. Kiedy strumyk z SPR wyschnie za sześć tygodni, ropa eksploduje wyżej, takie jest przynajmniej przekonanie wielu byków.

    A może nie - twierdzą analitycy Ritterbusch and Associates, chicagowskiej firmy konsultingowej zajmującej się ropą, utworzonej przez weterana handlu ropą - Jima Ritterbuscha, który uważa, że ​​ciągły wzrost stóp procentowych w USA i dolara ograniczą wzrost cen ropy.

    Co zrobi OPEC+, gdy nastanie październik?

    Zeszłotygodniowa wyprzedaż wywołała spekulacje na temat potencjalnych działań korygujących ze strony składającego się z 13 krajów kartelu OPEC, kierowanego przez Arabię ​​Saudyjską i jego 10 sojuszników sterowanych przez Rosję (OPEC+).

    Ale comiesięczne spotkanie OPEC nastąpi dopiero 5 października, narażając w międzyczasie byki ropy na zawirowania rynkowe.

    Na przyszłotygodniowym spotkaniu, koalicja producentów i eksporterów ropy z 23 krajów, podejmie decyzję o produkcji na listopad i dalej. Wśród posiadaczy długich pozycji panuje duże przekonanie, że OPEC+ ogłosi pierwszą poważną redukcję podaży po pandemii, aby zatrzymać tonący rynek i umożliwić pewną poprawę cen.

    Obecnie, ropa naftowa spadła już niemal 40% w porównaniu z marcowym szczytem wynoszącym około 130 dol. za WTI i niemal 140 dol. za globalny benchmark ropę Brent, który miał miejsce dwa tygodnie po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej.

    Byki ropy nie tylko liczą na to, że OPEC+ ogłosi cięcia produkcji. Właściwie domagają się tego, zachęcając sojusz, aby przestał się uśmiechać do krótkich sprzedawców.

    W zwykłych okolicznościach, Saudyjczycy, którzy zarządzają grupą produkującą ropę chcieliby ogłosić ostre cięcia i wywołać spiralę cen ropy. Jest wystarczająco dużo złej krwi między niedźwiedziami ropy, a saudyjskim ministrem energetyki Abdulazizem bin Salmanem (AbS), którego odraza do tych, którzy znajdują się na krótkim końcu jest dobrze znana.

    Jednakże, tym razem AbS może napotkać szereg komplikacji.

    A te komplikacje mają w dużej mierze związek z największą siłą w OPEC+, na której Saudyjczycy polegali przez ostatnie sześć lat, czyli Rosją.

    Tak jak jedyną znaną reakcją OPEC+ na załamanie cen jest ograniczenie produkcji, tak w przypadku Rosji jedynym znanym sposobem na złagodzenie bólu związanego z kryzysem sankcji wywołanym wojną w Ukrainie jest głębokie dyskontowanie ropy naftowej, dla tych, którzy chcą ją kupować.

    Do rosyjskiego kryzysu dokłada się stały postęp prac Grupy Siedmiu krajów, aby na początku grudnia wprowadzić w pełni funkcjonujący mechanizm ograniczenia ceny ropy sprzedawanej przez Rosję, aby zmniejszyć zdolność Kremla do finansowania wojny z Ukrainą.

    Chociaż Moskwa obiecała odwet wobec krajów, które wdrażają tę decyzję prawdopodobnie w międzyczasie podcina również innych producentów OPEC+ w sprzedaży ich ropy, gdy tylko jest to możliwe, aby zrekompensować utracone dochody. Rosyjskie agresywne dyskontowanie ropy na rynku fizycznym będzie ostatecznie miało znaczenie na rynku kontraktów terminowych, oprócz wywierania presji na ceny konkurencyjnej ropy OPEC+, w tym surowca z Arabii Saudyjskiej.

    Od czasu powstania OPEC+ w 2016 r., które nastąpiło po tym, jak Saudyjczycy praktycznie stanęli na głowie, by dołączyć Rosjan; Rijad, zazwyczaj dokonywał największych cięć we wszelkich przypadkach zmniejszania nadpodaży, a następnie Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA). Jest to zrozumiałe, jeśli uwzględnimy, że oba kraje są jedynymi prawdziwymi, tak zwanymi, zmiennymi producentami, mającymi możliwość dodawania lub zabierania surowca w dowolnym momencie.

    Jednakże, teraz może być zły czas dla Saudyjczyków lub Emiratów, aby dokonać znacznych cięć produkcji, podczas, gdy Rosjanie mogliby chcieć sprzedać każdą beczkę każdemu klientowi, w dowolnym miejscu na świecie, ponieważ sankcje Zachodu ograniczają finanse Rosji, a co najważniejsze, zdolność prezydenta Władimira Putina do finansowania jego wojny z Ukrainą.

    Mówiąc najprościej, każda baryłka udziału w rynku utracona przez Arabię ​​Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie trafi do Rosji - mówi John Kilduff partner założyciel nowojorskiego funduszu hedgingowego rynku energii Again Capital.

    Kilduff dodaje:

    „Utrzymanie Rosji w OPEC+ ma kluczowe znaczenie dla Saudyjczyków, ponieważ bez Rosjan sojusz upadnie. Ale jak skutecznie wspierać sojusznika w trudnych czasach, gdy sojusznik staje się coraz bardziej obciążeniem?”.

    Zastrzeżenie: Barani Krishnan wykorzystuje szereg zróżnicowanych poglądów, aby wprowadzić różnorodność do swojej analizy dowolnego rynku. Dla zachowania neutralności przedstawia niekiedy przeciwstawne poglądy i zmienne rynkowe. Nie zajmuje pozycji w towarach i papierach wartościowych, o których pisze.

     

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.