Zgarnij zniżkę 40%

Chiny kontratakują, dolar wyraźnie traci

Opublikowano 23.03.2018, 20:54
Zaktualizowano 09.07.2023, 12:31

Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, napisana tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy.

Decyzje monetarne trzech banków centralnych oraz długa lista ważnych publikacji makroekonomicznych zostały niemal całkowicie przyćmione przez coraz wyraźniejsze napięcia handlowe. Nic nie miało większego znaczenia niż amerykańskie cła na chińskie towary importowane oraz chińskie działania odwetowe. Dwie największe gospodarki świata są oficjalnie w trakcie wojny handlowej i obie posiadają odpowiednie środki by mocno zaszkodzić drugiej stronie. W takiej wojnie nie ma wygranych, a niebezpieczna gra prezydenta Donalda Trumpa doprowadziła dolara amerykańskiego do wyraźnych spadków. W minionym tygodniu dolar okazał się najsłabszą walutą z koszyka po tym, jak inwestorzy pozbywali się aktywów denominowanych w amerykańskiej walucie. Chociaż presja podaży osłabła w piątek na wieść, że Chiny podzieliły swój plan ceł na dwa etapy warte w sumie 3 miliardy dolarów wobec 50 miliardów USD jakie kosztować będą Państwo Środka nowe przepisy amerykańskiej administracji, to szanse na to, że Donald Trump wycofa się z swoich planów są nikłe. To powoduje, że Chiny będą zmuszone do wprowadzenia ostrzejszych sankcji na amerykańskie produkty w najbliższej przyszłości.

W wojnie handlowej niektóre waluty będą radzić sobie zdecydowanie lepiej w zależności od miejsca w którym tarcia będą największe. W tym przypadku to Stany Zjednoczone wywołują kłopoty przez co dolar traci najbardziej. To tłumaczy dlaczego w momencie sporej wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji waluty ryzykowne takie jak euro oraz funt szterling zyskują. Dzieje się to dlatego, że inwestorzy postrzegają te waluty jako mniej ryzykowne niż dolar w tym momencie. Oprócz USD największym przegranym wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami będzie dolar australijski ze względu na to, że gospodarka Australii jest szczególnie wrażliwa na wzrost gospodarczy Chin. Po drugiej stronie tabeli znajdą się {{japoński jen}} oraz frank szwajcarski (ze względu na awersję do ryzyka). Waluty państw, któe nie będą bezpośrednio związane z prowadzoną wojną również powinny zyskiwać tak jak robi to funt i prawdopodobnie dolar kanadyjski jeśli będziemy świadkami progresu w rozmowach na temat NAFTA. Jednak największymi okazjami w wojnie walutowej powinny być crossy czyli pary nie związane z dolarem. Patrząc w przód to właśne wojna handlowa oraz niepewność polityczna będą w centrum zainteresowania inwestorów. Możemy spodziewać się pewnego wzrostu zmienności wskaźnika zaufania amerykańskich konsumentów, rewizję prognoz PKB, Chicago PMI, a także przychodów i wydatków osobistych. Jednak ze względu na to, że posiedzenie FOMC miało już miejsce, szanse na wyraźny wpływ tych zmian na politykę Fed jest minimalny. Nadchodzący tydzień jest też tygodniem przedświątecznym, większość rynków nie będzie czynna w piątek, a część z nich również w Poniedziałek Wielkanocny (parkiety w Stanach zamknięte będą jedynie w piątek). W świetle ostatnich napięć handlowych oraz końcem roku fiskalnego w Japonii (31 marca) spodziewamy się tego, że USD/JPY pozostanie pod presją sprzedających, a najbliższe ważne wsparcie znajduje się na poziomie 103,00.

Walutą, która najlepiej sobie radziła w minionym tygodniu był dolar kanadyjski, który zyskał w stosunku do dolara amerykańskiego ponad 1,5%. Ruch ten był spowodowany gwałtownym odbiciem cen ropy naftowej oraz doniesieniami o wycofaniu się USA z żądań aby wszystkie pojazdy produkowane w Kanadzie na eksport posiadały co najmniej 50% części pochodzących ze Stanów Zjednoczonych. Wzrost cen konsumenckich znacznie przyspieszył w lutym, a wskaźnik w ujęciu rocznym wyniósł 2,2% w porównaniu z 1,7% w poprzednim miesiącu. Tymczasem poziom sprzedaży detalicznej nie spełnił pokładanych w nim nadziei choć bazowy poziom wskaźnika wzrósł o więcej niż tego oczekiwano (+0,9%). To dobrze wróży publikacji styczniowego PKB w przyszłym tygodniu, która powinna wskazać na silniejszy wzrost kanadyjskiej gospodarki od początku roku, wspierając tym samym loonie. AUD oraz NZD również zyskiwały w piątek w odpowiedzi na wysiłki Chin w celu uniknięcia kursu kolizyjnego i zapowiedzi większych zakupów amerykańskich dóbr. W obliczu braku waźniejszych publikacji z Australii w tym tygodniu dolar australijski powinien reagować głównie na kolejne doniesienia z wojny handlowej pomiędzy USA i Chinami. Jeśli Państwo Środka zdecyduje się na podjęcie kolejnych kroków w celu złagodzenia sytuacji wówczas zarówno AUD jak i NZDpowinny zyskiwać. W przeciwnym wypadku waluty te powinny stać się celem dla niedźwiedzi.

Również euro jak i brytyjski funt zyskiwały w piątek wobec dolara amerykańskiego. Niektórzy z inwestorów mogą być zaskoczeni wąską konsolidacją jaką obserwujemy na EUR/USD pomimo tak wielu gorących tematów na rynku. Z jednej strony dalszy ruch wzrostowy euro został zahamowany przez gołębią retorykę Europejskiego Banku Centralnego i ostatnie publikacje z strefy euro - począwszy od wskaźników PMI poprzez ZEW i niemieckie raporty IFO, które wskazywały na pogorszenie się warunków ekonomicznych w Europie. Te czynniki utrudniły bykom kontynuowanie swojego rajdu na EUR/USD, choć jeśli napięcia związane z wojną handlową zwiększą się, wówczas para najprawdopodobniej ruszy w górę. Poziom zaufania w strefie euro, niemieckiej inflacji oraz poziomu bezrobociazostaną opublikowane już w tym tygodniu, a analitycy spodziewają się tego, że odczyty te okażą się słabsze. W przypadku funta mamy jednak do czynienia z jastrzębim wynikiem głosowania Bank of England (7 do 2) oraz lepszych od prognozowanych danych dotyczących wydatków konsumpcyjnych oraz poziomu zarobków. Mimo to GBP pozostaje wrażliwe ze względu na swój zawyżony kurs wobec euro, szwajcarskiego franka oraz walut surowcowych. Nadal jednak podtrzymujemy prognozy w których funt pozostanie pod presją popytu ze względu na BoE, które powinno stać się kolejnym z banków zacieśniających swoją politykę monetarną.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.