
Prosimy o wyszukanie innej nazwy
Koniec kwartału zazwyczaj przynosi dosyć silne przepływy kapitału i podobnie jest tym razem. W kontekście rebalansowania portfeli inwestycyjnych o pasywnym charakterze zmiany wyceny klasy aktywów w ostatnich trzech miesiącach powinny faworyzować euro względem dolara. Na rynku sporo spekuluje się, że podobny wydźwięk ma ostatni wzrost USD/JPY - w tym przypadku mamy do czynienia także z końcem japońskiego roku fiskalnego.
W szerszym ujęciu nastroje na rynku pozostają bardzo zmienne i chimeryczne. Do silnych wzrostów na rynku akcji wystarczył brak negatywnych informacji dotyczących eskalacji restrykcji w globalnym handlu. Trudno to jednak rozpatrywać w kategorii powodu wystarczającego do trwalszego odreagowania i stąd kolejne ostre zwroty sentymentu. Spodziewamy się, że nerwowość będzie nadal rodzić zmienność mocno podkopywać zwłaszcza skrajnie rozbudowane pozycje spekulacyjne. Dotyczyć to będzie w dużej mierze świata emerging markets, który po łagodnym wydźwięku marcowego posiedzenia Fed złapał oddech, ale nie powinien w obecnym otoczeniu rynkowym znów trwale przyciągać kapitału. W tym kontekście spodziewamy się wznowienia deprecjacyjnej presji na złotego, ale przede wszystkim głębokiej przeceny przewartościowanego południowoafrykańskiego randa.
W nowy kwartał EUR/USD wchodzić będzie w połowie dominującego przedziału wahań 1,2160-1,2560. Zanim to jednak nastąpi to rynek swoją uwagę skupi na wstępnych odczytach inflacyjnych z niemieckiej gospodarki za marzec. Spodziewane jest spore odbicie inflacji konsumenckiej, ale jeśli się nie zmaterializuje, to powinno to wygenerować silniejszy ruch niż potencjalna pozytywna niespodzianka. Biorąc pod uwagę kolejne wygaśnięcie impetu zwyżek EUR/USD przed 1,2550 za bardziej prawdopodobny jawi się nam test dolnego ograniczenia szerokiego przedziału wahań.
Dziś w nocy na najniższym w tym roku pułapie znalazł się AUD/USD, co jest oznaką dość żywotnych obaw o wybuch wojen handlowych. Kursowi nadal ciążyć powinna taniejąca ruda żelaza i rozwijająca się w notowaniach metali przemysłowych korekta. Dobrym wehikułem do dyskontowania słabości australijskiej waluty powinny okazać się surowcowe crossy AUD/CAD czy AUD/NZD. USD/JPY na poziomach bliskich 107,00 w obecnym otoczeniu rynkowym powinien aktywizować podaż. Innymi słowy: obawy o wojny handlowe powinny faworyzować dolara jedynie względem bardziej ryzykownych walut z przestrzeni G-10 i świata emerging markets. Tamę szerszemu odbiciu także względem euro, jena czy funta kłaść będzie chaos w administracji Trumpa i obawa przed pogorszeniem się sytuacji w amerykańskim bilansie płatniczym.
.
Ostatnie nagłówki najwyraźniej zachwiały nastrojami inwestorów. Oczywiście za wcześnie jest wyciąganie zbyt daleko idących wniosków z kilku dni słabszych niż oczekiwano wyników...
Złoto w lutym pobiło historyczne rekordy cenowe, a na rynku walutowym złoty jest najmocniejszy wobec euro od 2018 r. Dokąd płynie kapitał? Co dzieje się na rynku akcji?Groźby wojny...
Podobnie jak inne święta Walentynki to czas obdarowywania swoich bliskich. Jeśli jednak dawno jednak nie kupowaliście czekolady, złotego wisiorka czy nie zapraszaliście nikogo na...
Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?
Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.
%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych
Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.
Uważam, że ten komentarz jest:
Dziękujemy!
Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: