Wraz z przyjęciem w zeszłym roku założeń dotyczących sposobu przeprowadzenia zielonej rewolucji w UE, gaz ziemny stał się jednym z głównych tzw. surowców przejściowych na kolejne co najmniej kilkanaście lat. Według szacunków Międzynarodowej Agencji Energii w 2040 roku gaz ziemny będzie drugim po panelach fotowoltaicznych źródłem pozyskiwania energii.
Rysunek 1. Przewidywane źródła pozyskiwania energii, Goldman Sachs/IEA
Po agresji Rosji na Ukrainę jednym z podstawowych celów dla państw Unii Europejskiej było zabezpieczenie alternatywnych źródeł importu surowca. Jeszcze na jesieni 2022 roku, sytuacja bardzo trudna, gdyż istniało duże ryzyko poważnych niedoborów, co mogłoby sparaliżować przede wszystkim produkcję przemysłową. Ostatecznie w wyniku łagodnej zimy, wysokich stanów magazynowych oraz sprawnej organizacji dostaw spoza kierunku wschodniego sprawiło, że udało się przetrwać najtrudniejsze miesiące, co jednak nie oznacza, że kryzys jest już całkowicie zażegnany.
USA pozostaje głównym dostawcą gazu do Europy
Jeszcze w 2019 roku głównym dostawcą gazu ziemnego do Europy była Rosja, której udział w rynku stanowił nieco powyżej 50%, względem wszystkich pozostałych źródeł. Trend spadkowy można było zauważyć już od drugiej połowy 2021 roku, który z oczywistych powodów zdecydowanie przyspieszył po 24 lutego 2022 roku. Według danych za listopad 2022 import z Rosji wyraźnie spadł do poziomu ok. 13%.
Rysunek 2. Porównanie eksportu gazu ziemnego z Rosji z innymi kierunkami, źródło: www.consilium.europa.eu, Komisja Europejska
Głównym kierunkiem dostaw LNG w zeszłym roku stały się Stany Zjednoczone, gdzie odnotowano wzrost o 143% względem roku 2021, co przekłada się na 6,8 Bcf/d. Stary kontynent z wynikiem 64% jest aktualnie głównym kierunkiem dla amerykańskiego eksportu.
Spoglądając na nasz krajowy rynek, w dalszym ciągu procentuje inwestycja w terminal w Świnoujściu. W pierwszym kwartale 2023 roku odebrano już 15 transportów LNG względem 10 w roku 2022 oraz 7 w 2021. Aktualnie nie widać zagrożenia w ciągłości dostaw przed kolejnym sezonem zimowym
UE ogranicza zużycie własne gazu ziemnego
Unii Europejska kontynuuje starania zmierzające do dalszej redukcji zapotrzebowania na gaz ziemny, pomimo że będzie to jeden z głównych surowców w energetyce w średnim terminie. Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej w 2022 roku zapotrzebowanie na gaz ziemny spadło o 13%. Obok wspominanej wcześniej łagodnej zimy przyczyn należy szukać w zmniejszonej aktywności przemysłowej oraz wysokim cenom, które wpłynęły na ograniczenie konsumpcji, jednocześnie zwiększając koszty do 400 mld euro w skali całej Unii Europejskiej. Jest to 300% więcej niż odnotowano w roku 2021.
Kluczowym czynnikiem, który zwyczajowo determinuje stan przygotowań do sezonu grzewczego danej gospodarki są stany magazynowe. Obecnie w skali Unii Europejskiej sytuacja wygląda optymistycznie. Na początku tego miesiąca średni stan wypełnienia magazynów w UE wynosił 56%, dla porównania w analogicznym okresie w zeszłym roku było to ponad połowę mniej – 26%. Czy można zatem ogłosić koniec kryzysu? Jest na to zdecydowanie za wcześniej, a ten rok będzie kolejnym testem sprawności działania przede wszystkim Niemiec, które muszą przystosować się do nowej rzeczywistości z miejmy nadzieje mocno ograniczonym udziałem Rosji
Kontrakty Dutch TTF już poniżej 40 euro
Notowania gazu ziemnego kwotowane na podstawie kontraktów Dutch TTF, kontynuują dynamiczny trend spadkowy, w ramach którego strona podażowa zdołała zejść poniżej 40 euro z MWh.
Rysunek 3. Notowania Dutch TTF Natural Gaz
Potencjał do spadków pozostaje na wysokim poziomie, gdyż do poziomów z pierwszej połowy 2021 roku, gdzie ceny oscylowały w granicach 20-25 euro zostało jeszcze sporo przestrzeni. Trzeba jednak pamiętać, że aby uzyskać ciągłość dostaw ceny surowca nie mogą być zbyt niskie ze względu na opłacalność eksportu, co może oznaczać, że zbliżamy się prawdopodobnie do wartości granicznych.
Jeśli uważasz, że moje analizy są przydatne i chcesz otrzymywać powiadomienie, gdy tylko zostaną opublikowane, kliknij przycisk OBSERWUJ na moim profilu!