Rok 2024 pełen zwrotów akcji: Złoto i globalna scena polityczna
Miniony rok naznaczony był wyborczym trzęsieniem ziemi, w którym partie rządzące w zachodnich demokracjach straciły poparcie, a powrót Donalda Trumpa do Białego Domu wprowadził nowe akcenty na globalnej scenie politycznej. W Europie polityczne napięcia nasiliły się, czego przykładem jest rozpad niemieckiej koalicji i zaplanowane na luty przedterminowe wybory.
W cieniu tych wydarzeń złoto błyszczało – jego cena wzrosła o 27,2% w dolarach, 35,6% w euro i 37,1% we frankach szwajcarskich w 2024 roku. Właśnie słabość euro oraz niestabilność polityczna w Europie sprawiły, że złoto osiągnęło nowe rekordy w tej walucie, przyciągając uwagę zarówno inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych.
Żółty metal nie tylko pokonał rynki akcji, ale nawet dynamiczny rynek amerykański, na którym indeks S&P 500 notował solidne wzrosty. Srebro, choć także zaliczyło imponujące wyniki (+21,5% w USD), nie mogło równać się z rosnącą atrakcyjnością złota.
Zdaniem analityków przyczyn sukcesu złota w 2024 roku było kilka:
- Niepewność polityczna i gospodarcza: Od eskalacji napięć geopolitycznych po gwałtowne zmiany na rynkach walutowych, inwestorzy szukali bezpiecznej przystani, którą tradycyjnie zapewnia złoto.
- Wysoki dług publiczny: Zarówno w USA, jak i w Europie poziomy długu osiągnęły niebezpieczne pułapy. Przykładowo, amerykański dług publiczny wzrósł o 80% od 2017 roku, osiągając ponad 36 bilionów dolarów.
- Polityka banków centralnych: Pomimo utrzymującej się inflacji, banki centralne na całym świecie zdecydowały się na obniżki stóp procentowych – jesienią 2024 roku odnotowano aż 60 takich decyzji. To wpłynęło na wzrost globalnej podaży pieniądza i zwiększyło zainteresowanie złotem jako aktywem odpornym na dewaluację walut.
Co czeka złoto w 2025 roku?
Pierwsze dni stycznia 2025 roku przyniosły złotu chwilę wytchnienia – po intensywnym rajdzie inwestorzy zaczęli realizować zyski. Jednak wiele wskazuje na to, że długoterminowe fundamenty wspierające wzrosty złota pozostają nienaruszone.
Banki centralne kontynuują zakupy złota – w październiku i listopadzie 2024 roku kupiły łącznie 113 ton, a popyt na rynku OTC wzrósł o 61% rok do roku. Dodatkowo niezrównoważone budżety w USA, Francji i Chinach zmuszają rządy do utrzymania luźnej polityki fiskalnej, co zwiększa ryzyko inflacji.
Również rosnące napięcia na arenie międzynarodowej mogą zwiększyć zainteresowanie aktywami defensywnymi, takimi jak złoto.
Pomimo optymistycznych perspektyw, złoto może stanąć w obliczu kilku wyzwań:
- Kryptowaluty: Kontynuacja hossy na rynku kryptowalut, które niektórzy postrzegają jako alternatywę dla złota, może osłabić popyt.
- Wyższe rentowności obligacji: Jeśli rentowności długu publicznego wzrosną, inwestorzy mogą skłaniać się ku obligacjom kosztem złota.
- Spokojniejsze wody polityczne: Stabilizacja sytuacji w Europie i USA mogłaby zmniejszyć potrzebę inwestycji w bezpieczne aktywa.
Niewątpliwie złoto udowodniło w 2024 roku, że jest nie tylko aktywem obronnym, ale także solidną inwestycją o wysokim potencjale wzrostu. Czy 2025 rok będzie kontynuacją tej historii sukcesu? Jeśli geopolityka i gospodarka utrzymają obecny kurs, złoto może ponownie zyskać, choć być może nie w takim tempie jak w rekordowym ubiegłym roku.